Podczas gali Invicta FC w meksykańskim Monterrey doszło do zawodów brazylijskiego jiu-jitsu. W jednej z walk mierzyła się była wojowniczka największej organizacji MMA na świecie UFC, Pearl Gonzalez z Lilian Borją. Niestety, ich pojedynek zakończył się bardzo groźnym urazem drugiej z nich!
Gonzalez założyła technikę na rękę przeciwniczki - kość w okolicach łokcia nie wytrzymała, a sędzia po zauważeniu urazu natychmiast przerwał walkę. 33-letnia wojowniczka szybko schowała twarz w dłoniach i uklęknęła na macie, nie mogąc patrzeć na to, co stało się rywalce!
- To była bardzo dobrze założona dźwignia i to musiało się zakończyć w ten sposób... Nie zamierzam się jednak poddawać. To dla mnie cenne doświadczenie i już odliczam dni do powrotu na salę treningową. Czekają mnie tylko trzy tygodnie przerwy - mówiła już na chłodno po walce Borja.
Pearl Gonzalez stoczyła dwa pojedynki dla organizacji UFC - oba zakończyły się jej porażką. Nowa umowa wiąże ją z organizacją Invicta FC, gdzie idzie jej znacznie lepiej. Z pięciu walk, wygrała aż cztery! Ostatni raz do ringu w formule MMA wychodziła w październiku tego roku, wygrywając z Brogan Walker-Sanchez.