Lista osób, których Denis Załęcki nie darzy sympatią i odwrotnie jest naprawdę spora. Jedną z takich osób jest „Wielki Bu”, a obaj zawodnicy przez długi czas podszczypywali się w mediach społecznościowych i wywiadach, co ostatecznie doprowadziło do walki na gali CLOUT MMA 3: Santa CLOUT. Dla Denisa Załęckiego pojedynek ten miał o wiele większe znaczenie, bowiem od jego przebiegu zależeć miało, czy „Bad Boy” zostanie dopuszczony do walki z Natanem Marconiem. W tym wypadku lepszy okazał się Wielki Bu, który jednak nie tak wyobrażał sobie ten pojedynek.
Wielki Bu wygrał z Denisem Załęckim po przedziwnej walce. Mówi o kpinie
Od samego początku walki, "Bad Boy" kładł się na matę po ciosach swojego rywala lub nawet przez tym, jak te doleciały do celu wiedząc, że sędzia nie będzie go liczyć i przerwie pojedynek. O ile tak przeleciała cała pierwsza runda, co wywołało frustrację nie tylko Wielkiego Bu, ale również sędziego, tak w drugiej arbiter postanowił przerwać to starcie i uznać, że przez TKO wygrał rywal Załęckiego. Wielki Bu w wywiadzie po starciu mówił o kpinie i zwrócił się do "Bad Boya" mówiąc mu, że ten powinien się wstydzić.