Mariusz Pudzianowski

i

Autor: KSW/ Materiały prasowe Mariusz Pudzianowski

Szczery do bólu

Martin Lewandowski brutalnie o Mariuszu Pudzianowskim. Obcy człowiek, beton, zdurniałem

2025-07-02 12:24

Mariusz Pudzianowski pod koniec kwietnia przegrał błyskawicznie z Eddiem Hallem i być może była to jego ostatnia walka w barwach KSW. Jeden z szefów federacji nie ukrywa, że ostatnie ruchy "Pudziana" bardzo mu się nie spodobały. - Mariusz zapowiadał, że przejdzie do freaków i dużo na tym stracił - przyznał Martin Lewandowski w rozmowie z Andrzejem Kostyrą na kanale "KOstyra SE" na YouTube.

Pudzianowski zaczął romansować z freakową federacją Fame na długo przed galą XTB KSW 105. Wziął nawet udział w sesji zdjęciowej oraz nagraniach filmów promocyjnych. I gdy wydawało się, że lada chwila zostanie oficjalnie zaprezentowany jako ich nowy zawodnik, doszło do zatrzymania kilku osób blisko związanych z Fame w śledztwie dotyczącym m.in. przestępstw karno-skarbowych związanych z organizowaniem internetowych gier losowych.

Martin Lewandowski o relacjach z Mariuszem Pudzianowskim: Nagle jakbym rozmawiał z obcym człowiekiem

Ostatecznie zatem "Pudzian" po trudnych negocjacjach dogadał się z KSW i wystąpił w Gliwicach, gdzie debiutujący w MMA Hall zdemolował go w zaledwie 30 sekund.

- To, że Mariusz nie zawalczył dla freaków, spowodowane jest pewnie tym, że oni mają - nazywając to ładnie - poważne problemy formalno-prawne. Nie zmienia to faktu, że jestem rozczarowany jego postawą. Po 16 latach nasza relacja nie była już tylko relacją czysto zawodową. Nie chcę jej też nazywać przyjacielską, ale na pewno była relacją kumpelską. Dużo o sobie wiedzieliśmy, mieliśmy dużo planów, dużo wspólnych gadek przeprowadziliśmy i nagle jakbym rozmawiał z obcym człowiekiem. To jest dla mnie przedziwne, nie jestem w stanie sobie tego wytłumaczyć - zdradził Lewandowski.

Mimo napiętej relacji na linii Lewandowski - Pudzianowski, ten pierwszy nie chce już teraz deklarować na 100 procent, że drzwi KSW zostały definitywnie zamknięte dla byłego pięciokrotnego mistrza świata siłaczy.

Martin Lewandowski o rozmowach z Mariuszem Pudzianowskim: Nagle zobaczyłem beton

- Tego nie wiem. Pudzianowski jest wolnym strzelcem, nie mam wobec niego żadnych oczekiwań i nie ma też między nami żadnego kontraktu, na który mógłbym się powoływać. Ja mu tylko próbowałem uświadomić, że przejście do freaków to byłby bardzo duży błąd. Mariusz zaczął się jednak dziwnie zachowywać, jego menadżerka też i ja po 16 latach współpracy po prostu zdurniałem. Nagle zobaczyłem beton, wszystkie argumenty, których używałem, nie docierały do nich. Nie wiem, czy Mariusz ostatecznie wystąpi we freakach czy nie, szczerze na tę chwilę to już mnie nie interesuje, ale na koniec kariery powinien pomyśleć o tym, by zostać zapamiętanym jako ten, który zmienił oblicze MMA w Polsce i bardzo dużo dał temu środowisku - zakończył Lewandowski.

Kostyra - Martin Lewandowski
SuperSport
Pierwszy mecz zweryfikuje nowego selekcjoner kadry | SuperSport

Najnowsze