Apoloniusz Tajner

i

Autor: East News

Apoloniusz Tajner: Nie obawiałem się o formę Stocha

2013-12-16 3:30

Prezes PZN jest pewien, że skoczkowie nadal będą latać daleko

- Mamy wielu mocnych zawodników. Jak ktoś nie utrzyma formy, to wyskoczy inny. Ja na przykład bardzo liczę na Klimka Murańkę, który dotąd nie zaprezentował tego, co naprawdę potrafi. Cieszą mnie też skoki Kamila Stocha - mówi "Super Expressowi" prezes PZN Apoloniusz Tajner (59 l.).

"Super Express": - Czy po czterech etapach Pucharu Świata widać już, że nasi skoczkowie stanowią znaczącą siłę?

Apoloniusz Tajner: - Nie było wcześniej i nie ma teraz podstaw, by w to nie wierzyć. Zdarzyło się nawet, że czterej Polacy znaleźli się w pierwszej dziesiątce pucharowego konkursu. W Neustadt było trzech w piętnastce. A w mniej udanych zawodach, w Skandynawii, rządziły zmienne wiatry. Gdy warunki stały się normalne, nasi wskoczyli na swoje miejsce.

- Ale pierwsze zwycięstwo odniósł Krzysztof Biegun, w nietypowych okolicznościach...

- To była spora niespodzianka. Biegun zaprezentował się na poziomie, do jakiego jeszcze nie doszedł. Miał też szczęście. Ale Kamil Stoch pokazał w Neustadt, że już teraz gotów jest na zwycięstwa.

- Nie obawiał się pan o dyspozycję mistrza świata Kamila Stocha (rozmawialiśmy przed niedzielną wygraną Stocha - przyp. red.)?

- Ani przez chwilę. Trenerzy kadry powtarzali, że skacze on dobrze i normalnie. Sam jest świadomy swojej klasy i pewny swojego poziomu.

- Czy pełna dyspozycja kadrowiczów przyjdzie dopiero w drugiej fazie sezonu, jak w poprzednich latach?

- Może i tak być, ale myślę, że nasi skoczkowie mogą być też mocni przez całą zimę, bo są dobrze przygotowani fizycznie.

Najnowsze