- Myślę, że kryzys tej dolegliwości był podczas konkursów w Wiśle, gdzie Kamil wygrywał. Teraz objawy są mniejsze i wydaje się, że jest lepiej - mówi "Super Expressowi" w Zakopanem dr Aleksander Winiarski opiekujący się kadrą skoczków. - Czuję stale niepokój, bo skoro boli, to coś jest nie w porządku. Możemy tylko domniemywać, co to jest, bo nie jesteśmy pewni do końca. Wolę więc nie rzucać hipotez co do przyczyny. Uraz zawsze grozi pogłębieniem się.
Okazuje się, że ból odzywa się szczególnie przy dalszych skokach Kamila.
- Nie chcę jednak nikogo rozśmieszyć, mówiąc, że nie powinien tak daleko skakać. Cóż, poddawany jest zabiegom rehabilitacyjnym, kontrolujemy stan na bieżąco. I pomimo bólu czy dyskomfortu na razie jest najlepszy - podkreśla Winiarski.
Kierownik reprezentacji Adam Małysz (39 l.) uważa, że zainteresowanie stanem zdrowia Stocha jest zbyt duże.
- Media powinny dać mu spokój w tej sprawie, bo kiedy się go stale pyta o kolano, ma to wpływ na niego samego. Podświadomie myśli o tym. A powinien koncentrować się na zadaniu - twierdzi Orzeł z Wisły. - W każdym razie nie było widać, aby chwytał się w tym miejscu, a robi to, gdy go boli. Mam nadzieję, że sytuacja się uspokoi.
