Justyna Kowalczyk-Tekieli, Kacper Tekieli

i

Autor: Instagram/ justyna.kowalczyk.tekieli Justyna Kowalczyk-Tekieli, Kacper Tekieli

te słowa...

Serce pęka, co Justyna Kowalczyk napisała w rocznicę śmierci męża. Opublikowała specjalny post. I te słowa...

2024-11-17 19:18

Przed 18. miesiącami potwierdzone zostały tragiczne wieści o śmieci Kacpra Tekielego, męża Justyny Kowalczyk-Tekieli. Wielokrotna medalistka olimpijska bardzo przeżyła śmieć jej ukochanego i z czasem zaczęła opowiadać, jak wyglądało jej życie w pierwszych tygodniach, kiedy została sama z synkiem. Równo 1,5 roku po śmieci męża, Justyna Kowalczyk opublikowała specjalny wpis, w którym wykorzystała niezwykle smutne słowa pochodzące z filmy "Bezsenność w Seattle".

Poruszający wpis Justyny Kowalczyk 1,5 roku po śmierci jej męża

W ostatnich miesiącach Justyna Kowalczyk-Tekieli pokazuje swoim fanom, że uczy się życia w żałobie po mężu i stara się wychować swojego synka Hugo najlepiej, jak potrafi. Niewiele osób mogło spodziewać się jednak, jak naprawdę wyglądało życie wielokrotnej medalistki olimpijskiej, kiedy potwierdziły się tragiczne wieści o śmieci jej męża w maju 2023 roku. Opieka nad malutkim synkiem w momencie opłakiwania ukochanego małżonka było niezwykle ciężkie, o czym niedawno Justyna Kowalczyk postanowiła opowiedzieć nieco szerzej. Pomimo tego, że "Królowa nart" stara się wrócić do w miarę normalnego funkcjonowania i łączy wychowanie dziecka ze swoją pasją do sportu, pamięć o Kacprze Tekielim jest oczywiście wciąż żywa. Równo 1,5 roku po śmieci małżonka, Justyna Kowalczyk przygotowała specjalny wpis. 

Serce pęka na pół po tym, co ujawniła Justyna Kowalczyk. Opisała, jak wygląda macierzyństwo w żałobie. Trudno objąć rozumem, przez co przechodziła

Justyna Kowalczyk opublikowała specjalny wpis w rocznicę śmierci męża

Równo 18 miesięcy po śmierci Kacpra Tekielego, Justyna Kowalczyk opublikowała w mediach społecznościowych jej wspólne zdjęcie z małżonkiem, a do tego postanowiła dodać cytat pochodzący z filmu "Bezsenność w Seattle", odnoszący się do śmierci żony jednego z bohaterów. Mężczyzna ten był w identycznej sytuacji jak Kowalczyk, przy okazji dzieląc się swoją receptą na to, jak poradzić sobie z głębokim smutkiem. 

"...- Kiedy umarła twoja żona?- Półtora roku temu.(...)- I co teraz zamierzasz?- Będę co rano wstawał z łóżka.I cały dzień oddychał.Za jakiś czas nie będę musiał sobieprzypominać, żeby wstawać i oddychać.Jeszcze później przestanę myśleć, jakwspaniale mi kiedyś było..."Bezsenność w Seattle

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze