To wyglądało naprawdę dramatycznie! Reprezentujący Monako Janot podczas jednego z wyskoków nie utrzymał równowagi w powietrzu i po przeleceniu kilkunastu metrów z pełnym impetem uderzył w ziemię. 28-letni narciarz nie mógł się podnieść z ziemi o własnych siłach i po chwili zaczął wręcz wyć z bólu. Służby medyczne musiały go natychmiast zaintubować, bo okazało się, że miał problemy z oddychaniem. Helikopter zabrał go do szpitala, gdzie okazało się, że ma on stłuczone płuco, krwawienie wewnętrzne i uszkodzony obojczyk. Stan zawodnika jest jednak stabilny i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Nie był to jedyny straszny wypadek podczas środowych zmagań na stokach w St. Moritz. Na treningu przed konkurencją zjazdu upadła też 24-letnia Austriaczka Mirjam Puchner. Według wstępnych doniesień doznała złamania kości strzałkowej i piszczelowej oraz wstrząśnienia mózgu.
Wypadek Oliviera Jenota: