Pani Ewa pojawiła się w telewizyjnym studiu niemal dokładnie w tym samym momencie, w którym kibice i dziennikarze witali Adama Małysza na lotnisku Balice.
- Myślę, że syn kończy karierę w dobrym momencie. Lepiej przecież odejść będąc na szczycie - podkreśliła. Okazało się, że swoją decyzję Adam długo trzymał w tajemnicy. - Ja się dowiedziałam dopiero tuż przed jego wylotem do Oslo na mistrzostwa świata - zdradziła mama skoczka.
Przeczytaj koniecznie: Adam Małysz już planuje przyszłość: Rajd Dakar? Nie mówię nie!
Sam Adam przyznał, że nie może się już doczekać pysznego domowego jedzenia. Wreszcie nie będzie musiał liczyć kalorii! - Na pewno po zakończeniu sezonu zaproszę syna na uroczsty niedzielny obiad, na którym będzie cała rodzina - powiedziała Ewa Małysz.
Ewa Małysz, mama Adama: Cieszę się, że syn będzie nas częściej odwiedzał
- Wiadomo, że będzie brakowało tych emocji sportowych, ale z drugiej strony cieszę się, że Adam będzie spędzał więcej czasu z rodziną. No i do nas będzie częściej zaglądał - mówiła mama polskiego skoczka, Ewa Małysz, w programie Dzień Dobry TVN.