Decyzję o rozstaniu się z grid girls podjęła spółka Liberty Media, odpowiadająca za prestiżowy cykl. Nie chce być ona kojarzona z przedmiotowym traktowaniem kobiet. Wyścigi Formuły 1 to nie wszystko. Piękne kobiety, towarzyszące kierowcom tuż przed startem ważnych wyścigów, nie będą obecne także w GP3 i Formule 1. Firma argumentuje, że atrakcyjne kobiety w kuszących strojach nie pasują do aktualnego wizerunku wielkiego ścigania. "Chociaż praktyka zatrudniania grid girls podczas wyścigów ma wieloletnią tradycję, czujemy, że ten zwyczaj nie współgra z naszymi wartościami i idzie w parze z obecnymi normami społecznymi" - napisano w oświadczeniu.
Przeczytaj też: Williams wytłumaczył wybór Siergieja Sirotkina. Mydlenie oczu kibicom?