Michal Doleżal, trener, skoki narciarckie

i

Autor: YouTube/Skijumping.pl Michal Doleżal, czeski trener reprezentacji Polski skoczków

Inauguracja letniej Grand Prix w Wiśle. Polacy chcą wygrać, co się da

2019-07-18 6:03

Skończyła się laba dla Kamila Stocha, Dawida Kubackiego i całej kadry skoczków. Wszyscy najlepsi wystartują w ten weekend, po raz pierwszy pod kierunkiem czeskiego trenera Michala Doleżala (41 l.), w letniej Grand Prix na igelicie w Wiśle.

- Chcemy wygrywać jak najwięcej , naszych skoczków stać na to, Chłopcy pozostali takimi, jakimi byli: pracują twardo i profesjonalnie – mówi Doleżal.

Zmiana, jaką wprowadził Doleżal w systemie szkolenia, to jeszcze ściślejsza niż dotąd współpraca kadr A i B oraz przemieszanie ich składów podczas treningów i startów. W ten sposób np. Maciej Kot trenował ostatnio trenował i startował z kadrą B prowadzoną przez Macieja Maciusiaka i zajął dwukrotnie miejsca tuż za podium w dobrze obsadzonych konkursach w Słowenii.

- Te przemieszania są po to, by każdy ze skoczków wiedział, że może być wystawiony w zimowym Pucharze Świata i przynależność do kadry B nie przekreśla tej szansy – wyjaśnia Maciej Maciusiak (37 l.). - W dobrej dyspozycji fizycznej i psychicznej jest na przykład Klimek Murańka, który zimą miał wątpliwości, czy chce nadal uprawiać sport.

Trener Maciusiak liczy na sukces polskich skoczków w Wiśle.

- Poziom naszych reprezentantów pozwala walczyć o wysokie lokaty. A na treningach w ubiegłym tygodniu wręcz znakomicie jak na ten okres spisywał się Piotrek Żyła - wyjawia.

GP w Wiśle

Piątek 19 lipca godz. 18.00 kwalifikacja ind. (12 Polaków)

Sobota 20.15 konkurs druż.

Niedziela 17.30 konkurs ind.

Na żywo w TVP 1, TVP Sport i Eurosport 1

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze