Polska zawodniczka najpeirw trafiła do wyjątkowo mocno obsadzonego ćwierćfinału. W nim jeszcze sobie poradziła zajmującdrugie miejsce za Marit Bjoergen, a przed Kikkan Randall.
Całata trójka wyśmienitych sprinterek spotkała się raz jeszcze w półfinale. A stawkę zawodniczek w tym biegu uzupełniły Charlotte Kalla, Ida Ingemarsdotter i Katja Visnar.
Przeczytaj koniecznie: Sprint pod królewskim pałacem w Sztokholmie
W tak zacnym gornie Kowalczyk zajęła czwartą lokatę i w finale już nie pobiegnie. Nie zmienia to oczywiście w niczym faktu, że za kilka dni Kryształową Kulę za zwycięstwo w Pucharze Świata odbierze właśnie Polka.