Justyna Kowalczyk, Soczi 2014

i

Autor: Eastnews Justyna Kowalczyk

Justyna Kowalczyk NIE KOŃCZY kariery: Biegam dalej!

2014-04-03 5:45

Na tę deklarację czekali wszyscy miłośnicy biegów narciarskich. Justyna Kowalczyk (31 l.) potwierdziła wczoraj, że nie zamierza odstawić nart i ma ciągle do zrealizowania duże cele. - Postanowiłam, że będę wciąż biegać, ale na innych zasadach. Moim głównym celem na przyszły sezon będą mistrzostwa świata w Falun, a Puchar Świata potraktuję lżej - zapowiedziała mistrzyni olimpijska z Soczi podczas podsumowania sezonu narciarskiego w Krakowie.

Okazuje się, że Kowalczyk nie rozważała poważnie zakończenia kariery sportowej, zastanawiała się jedynie nad podejściem do kolejnego sezonu i nad tym, jak rozłożyć akcenty w przygotowaniach. Ostatecznie postanowiła, że jej organizm musi dłużej odpocząć od morderczej harówki i dlatego rozpocznie mocne treningi dopiero 1 sierpnia. To trzy miesiące później niż zwykle. Do tego momentu będzie ćwiczyć lżej, na własną rękę.

Trener się cieszy

- Moja ekipa jest na "tak", trener był zadowolony, bo bardzo chce pracować dalej. Zresztą wspólnie wymyśliliśmy ten plan, a pomysł takiego, a nie innego układu wyszedł właśnie od niego - opowiadała Justyna. - Najważniejszym celem będą przyszłoroczne mistrzostwa świata w Falun. Puchar Świata nie będzie tym razem priorytetem.

Zobacz: Justyna Kowalczyk popiera organizację IO w Krakowie

Zobaczymy, jak to będzie, sportowcy robią sobie przerwy, kobiety wracają po ciąży, inni po kontuzji. W sporcie wyczynowym to normalne zjawisko, choć nie mam na razie zielonego pojęcia, jak zareaguje mój organizm na brak cięższych treningów - przekonywała Kowalczyk.

Miesiąc luzu

- Muszę przyznać, że ostatni miesiąc bez wysiłku zrobił mi bardzo dobrze... - śmiała się multimedalistka olimpijska. - Ostatnie lata to było tysiąc godzin treningów w sezonie, jeśli więc zejdę do poziomu obciążeń, jakie mają moje koleżanki z reprezentacji, wcale nie musi być gorzej. Na jeden rok nie powinno to wszystkiego zepsuć - zakłada polska królowa nart, ale na razie nie określa, do kiedy przedłuża karierę sportową.

- Biegam do mistrzostw świata, a potem zobaczę, wizja igrzysk olimpijskich 2018 w Pyeongchang na razie jest strasznie daleka - stwierdziła tylko.

Teraz Justyna może mieć więcej czasu dla siebie, ale obowiązków jej na pewno nie zabraknie. Jest w końcowej fazie pisania pracy doktorskiej na krakowskiej AWF. - Wczesną jesienią, po opublikowaniu recenzji pracy oraz zdaniu trzech dodatkowych egzaminów, Justyna będzie mogła przystąpić do obrony doktoratu - powiedział "Super Expressowi" jej promotor, prof. Szymon Krasicki.

Najnowsze