Wydawać by się mogło, iż Stoch w tym sezonie zarobił krocie, wszak zdobył złoty medal na najważniejszej imprezie sezonu. Do tego należy doliczyć zwycięstwo oraz wielokrotne podium w Pucharze Swiata w tym wczorajsze w Lahti.
Oczywistą sprawą jest, że popularność skoków narciarskich nijak się ma do uwielbienia piłki nożnej, jednak aż tak duża rozbieżność w zarobkach zawodników jest dla przeciętnego odbiorcy co najmniej dziwna. Prawda jest taka, że konto
Kamila Stocha za starty w tym sezonie wygląda nieco skromnie przy np. Danijelu Ljuboi. Piłkarz Legii jest najlepiej opłacanym graczem ligi, a nasz najlepszy skoczek o zarobkach podobnych do Ljuboi może tylko pomarzyć.
Kamil Stoch w tym sezonie zarobił 393 tys. złotych, najwięcej za mistrzostwo globu - 109 tys. W tegorocznym Pucharze Świata naszemu skoczkowi udało się już zarobić blisko 283 tys. Tymczasem Ljuboja za jeden sezon gry zgarnia 450 tys. Euro.
Czołówka najlepiej zarabiających skoczków narciarskich w Pucharze Świata:
1. Gregor Schlierenzauer Austria 501,6 tys. zł
2. Anders Bardal Norwegia 394,2 tys.
3. Severin Freund Niemcy 338,7 tys.
4. Anders Jacobsen Norwegia 327 tys.
5. Robert Kranjec Słowenia 286,6 tys.
6. Kamil Stoch Polska 283,6 tys.
Kolejno: pozycja, zawodnik, kraj, zarobki w przeliczeniu na zł.
Kamil Stoch zarobił prawie 400 000 złotych. Dużo?
2013-03-13
13:28
Kamil Stoch zarobił w swoim mistrzowskim sezonie mniej niż... piłkarz Ekstraklasy. Przedstawiamy zarobki najlepszych skoczków narciarskich świata.