23-letni Klemens Murańka odniósł w sobotę największy sukces indywidualny w karierze. Zajął 3. miejsce w konkursie na igelicie w Hakubie (K-120). W niedzielę zapowiadało się jeszcze lepiej, gdy w serii próbnej poszybował na 137,5 m, dalej od letniego rekordu skoczni. Nie wszedł jednak do serii finałowej.
W Hakubie zabrakło nie tylko polskiej kadry A, ale i wielu czołowych skoczków świata. Młody zakopiańczyk wyprzedził jednak w pierwszym konkursie m. in. takich asów jak Simon Ammann, Noriaki Kasai, Anders Fannemel czy Jurij Tepeš. W niedzielę, po rekordowym locie, przyszło mu jednak w konkursie startować z niskiej belki i przy braku wiatru. Nie dał rady.
Oba konkursy GP wygrał Japończyk Junshiro Kobayashi awansując na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej (208 pkt), za Dawidem Kubackim (300) i Maciejem Kotem (210).