O problemach w małżeństwie Justyny i Piotra Żyłów dowiedzieliśmy się kilka miesięcy temu za pośrednictwem mediów społecznościowych. Żona skoczka publikowała posty o rzekomej niewierności męża, wielokrotnie zarzucała mu też brak zainteresowania dziećmi. 31-latek wyprowadził się od żony, ale to i tak nie był koniec ich sporów.
W lipcu Piotr wziął udział w programie "Uwaga" emitowanym na TVN, w którym pierwszy raz szerzej skomentował sprawę swojego rozstania z żoną. Przyznał, że Justyna chce do niego wrócić, ale on podjął już decyzję o rozwodzie. Sęk w tym, że w późniejszych wywiadach sama kobieta temu zaprzeczała.
- Mam wrażenie, że jestem na dobrej drodze, by wybaczyć Piotrowi. Bo już nie oglądam się za siebie, lecz z nadzieją idę do przodu. Nie wiem, czy Piotr złożył pozew rozwodowy. O to trzeba by jego zapytać. Spotykamy się tylko ze względu na dzieci. Obojgu nam zależy na tym, żeby były szczęśliwe - mówiła niedawno w rozmowie z "Twoim Imperium". Z jej słów wynikało, że nie zależy jej na rozstaniu z mężem.
Tymczasem okazuje się, że ich małżeństwa nie uda się już uratować! We wtorek 18 września Justyna na swój profil na Instagramie wrzuciła zdjęcie, z którego można było wywnioskować, że faktycznie rozwiedzie się z mężem - Jeden z gorszych dni w życiu. Trzymajcie kciuki - podpisała fotografię. A "Super Express" dowiedział się, że tego samego dnia w sądzie w Bielsku-Białej rozpoczęła się rozprawa rozwodowa Piotra i Justyny Żyłów!
i
Wszystko wskazuje na to, że opera mydlana ze skoczkiem i jego żoną w rolach głównych wreszcie dobiega końca. Jesteśmy jednak przekonani, że Justyna na tym nie poprzestanie i wciąż będzie o niej głośno...
