Biegi narciarskie. Otepaeae: Justyna Kowalczyk zemściła się na Marit Bjoergen

2011-01-24 3:00

Nareszcie! Po raz pierwszy w tym sezonie Justyna Kowalczyk (28 l.) w bezpośrednim pojedynku okazała się szybsza niż niesamowita Marit Bjoergen (31 l.). Norweska biegaczka w sobotę co prawda wyraźnie wyprzedziła naszą liderkę Pucharu Świata w biegu na 10 km w Otepaeae, ale dzień później Polka wyrzuciła ją z finału sprintu, wyprzedzając na ostatnich metrach półfinału.

W tym sezonie Bjoergen była zmorą Justyny. Pokonywała Polkę regularnie, a w niektórych biegach - jak w sobotnim klasyku na 10 km w Otepaeae - uzyskiwała imponująco dużą przewagę. W sobotę było jasne, że walkę o zwycięstwo stoczą dwie najlepsze biegaczki świata. Jednak tylko w pierwszej fazie dystansu, po 2,5 km, Kowalczyk nieznacznie wyprzedzała Bjoergen. Potem zaczął się pokaz norweskiej siły. Marit parła do przodu jak czołg i na mecie była szybsza od Justyny aż o 32 sekundy.

Ta porażka zabolała

To była bolesna porażka dla Kowalczyk, która biegła na ulubionej trasie i w ulubionym stylu klasycznym, ale mimo wszystko 2. miejsce oznaczało zachowanie bezpiecznego dystansu nad Marit w klasyfikacji generalnej.

- Dobrze być w Otepaeae znowu na podium - cieszyła się Justyna. - Wiedziałam, że Marit będzie mocna i że na podbiegach rozegra się walka. Czuję się silna, ale żeby wygrać z Marit w mistrzostwach świata, muszę jeszcze popracować, no i biec o ponad 30 sekund szybciej - przyznała liderka PŚ.

Zachowała więcej sił

W niedzielę Kowalczyk zemściła się na Bjoergen w półfinale biegu sprinterskiego. Polka słabo wystartowała i musiała gonić rywalki, a Norweżka także trzymała się z tyłu. Na ostatnich metrach więcej sił zachowała Kowalczyk. W ostatniej chwili wyprzedziła Bjoergen i z czwartym wynikiem swojej serii weszła do finału jako lucky looser (szczęśliwa przegrana). Norweżka odpadła i na mecie była wściekła.

Kowalczyk w finale, wygranym przez silną jak tur Słowenkę Petrę Majdić, dobiegła na 4. pozycji, ale najważniejsze, że w klasyfikacji generalnej PŚ zwiększyła dystans nad Bjoergen o 24 pkt. No i w końcu udowodniła sobie, że w tym sezonie z Norweżką można skutecznie powalczyć.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze