Kamil Stoch nie zaczął dobrze sezonu Pucharu Świata. Legendarny polski skoczek prezentował się w trakcie pierwszych zawodów sezonu w tak złej dyspozycji, że nie pojawił się w Klingenthal, a brał udział w indywidualnych treningach. Złe informacje w sprawie Stocha przekazał legendarny trener - Kazimierz Długopolski, który stwierdził, że medalista olimpijski nie wróci do swojej topowej dyspozycji. Te słowa potrafią martwić.
Stoch nie wróci do wielkiej formy? Kultowy trener nie ma wątpliwości
Jak mówi Długopolski, nie można być optymistą w sprawie Stocha, gdyż ten nie pokazuje się z najlepszej możliwej strony i nic nie wskazuje na to, aby to się zmieniło.
- Nie chcę być złym wróżbitą, ale obawiam się, że Kamil ze swoim skakaniem już nie pójdzie do przodu. W znaczącym stopniu nie podciągnie go już żaden trener na świecie. Owszem, ktoś mógłby zmienić jakieś niuanse, ale nie do tego stopniu, aby Kamil mógł skakać na miarę własnych oczekiwań. Raczej to jest niemożliwe - mówił w rozmowie z Polsatem Sport.
- Dziwię się temu. Przecież Kamil mógł zostać w Zakopanem, by potrenować na skoczni K-70. Dla Polskiego Związku Narciarskiego wynajęcie austriackich skoczni nie jest istotnym kosztem, ale podróże to niepotrzebny wysiłek dla organizmu. To nie jest to samo, co wyskoczyć z Zakopanego do Szczyrku, tylko jazda przez siedem-osiem godzin w jedną stronę. Po to tylko żeby potrenować przez dwa dni? Gdyby tam Kamil i inni skoczkowie posiedzieli tydzień, to bym ten ruch zrozumiał. Wyjazd na dwa dni, to moim zdaniem nieporozumienie - podsumowuje legenda.