W Korei Południowej istnieje Ministerstwo Zjednoczenia i właśnie na barkach tego resortu spoczęła trudna misja ocieplenia stosunków z sąsiadami. Wygląda na to, że radzi sobie z tym całkiem nieźle, ponieważ działania pochwalił sam dyktator z Północy Kim Dzong Un. Południowcy postanowili także przeznaczyć niemałą kwotę na przyjęcie między innymi cheerleaderek, orkiestry, dziennikarzy i innych członków delegacji z Północy. Większość przyjezdnych zamieszkała w luksusowych hotelach, gdzie w przeszłości pokoje zajmowały takie gwiazdy, jak Paris Hilton czy Michael Jackson.
Łącznie na przyjęcie Koreańczyków z Północy wydano 2,64 miliona dolarów. Baik Tae-hyun, rzecznik ministerstwa, powiedział, że ostateczna liczba gości zostanie podana w późniejszym czasie. Koszty goszczenia oficjalnej delegacji wysokiego szczebla pokryto z rządowego budżetu.
Za udział 22 sportowców z Korei Północnej w igrzyskach olimpijskich Pjongczang 2018 zapłacił z kolei Międzynarodowy Komitet Olimpijski.
WYNIKI NA ŻYWO. TABELE I TERMINARZE