Thomas Diethart

i

Autor: Instagram Thomas Diethart po dramatycznym upadku w lutym 2016 roku.

Poważny wypadek zwycięzcy Turnieju Czterech Skoczni. Jest na intensywnej terapii

2017-11-30 11:44

Thomas Diethart w sezonie 2013/2014 wygrał renomowany Turniej Czterech Skoczni, ale teraz jego kariera stanęła pod znakiem zapytania. Podczas treningów na skoczni w Ramsau Austriak zaliczył bardzo poważny upadek. W wyniku zderzenia z zeskokiem stracił przytomność i został przetransportowany do szpitala, gdzie trafił na oddział intentyswnej terapii.

Do dramatycznego zdarzenia z udziałem Thomasa Dietharta doszło w środę podczas porannego treningu na skoczni w Ramsau. Austriak przygotowywał się do startu w Pucharze Kontynetalnym, ale podczas jednej z prób stracił panowanie nad nartami tuż po wyjściu z progu. Nie zdołał utrzymać równowagi i z dużym impetem uderzył w zeskok.

Przy 25-latku natychmiast pojawili się członkowie sztabu, ale nie mogli uzyskać z nim kontaktu. Diethart stracił bowiem przytomność i nie reagował na próby dobudzenia go przez trenerów. Natychmiast zdecydowano się przewieźć go do szpitala, gdzie poddano go różnym badaniom, m.in. tomografii komputerowej. Ta wykazała silne wstrząśnienie oraz niewielkie krwawienie do mózgu.

Jakby tego było mało Austriak ma odbite płuca oraz poważne otarcia rąk i twarzy. Na szczęście obyło się bez złamań, ale jego stan został uznany za na tyle zły, że skoczek trafił na oddział intensywnej terapii, gdzie spędzi najbliższe dni.

To nie pierwszy taki przypadek w karierze Dietharta, gdy zalicza bardzo poważny upadek. W lutym 2016 roku Austriak uderzył twarzą w zeskok skoczni Brotterode. Wtedy też stracił przytomność i trafił do szpitala, ale skończyło się na okropnie wyglądających obrażeniach twarzy. Gdy 25-latek doszedł do siebie opublikował w sieci drastyczne zdjęcie, które pokazało, jak mocno wtedy ucierpiał.

W sezonie 2013/2014 austriacki zawodnik sensacyjnie wygrał Turniej Czterech Skoczni. Nigdy później nie wrócił już do takiej dyspozycji, jaką wówczas prezentował, a od pewnego czasu nie mieści się nawet w składzie reprezentacji na turnieje Pucharu Świata.

ZOBACZ: Skoki na PGE Narodowym? Dyrektor Pucharu Świata jest za!

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze