Przed tym weekendem skocznia Aist w Niżnym Tagile uchodziła za przeklętą dla polskich skoczków. Tym nigdy w historii nie udało się tu stanąć na podium, ale w tym sezonie przekonaliśmy się, że podopieczni Stefana Horngachera dobrze radzą sobie z przełamywaniem złych serii. Tydzień wcześniej po raz pierwszy od czasów Adama Małysza udało się wskoczyć do pierwszej trójki zawodów w Ruce, dlatego też liczyliśmy na podobne przełamanie klątwy w Rosji.
I to miało miejsce już w sobotę, kiedy to Piotr Żyła zajął drugie miejsce. W niedzielę miał apetyt na powtórzenie sukcesu, a Kamil Stoch, któremu nie poszło w pierwszym konkursie, chciał się zrehabilitowac i zaliczyć pierwsze w karierze podium w Niżnym Tagile. I po pierwszej serii był naprawdę blisko, bo plasował się na piątej pozycji z nieznaczną stratą do trzeciego miejsca. Żyła był dziesiąty, zaś Dawid Kubacki - trzeci z trzech zakwalifikowanych do drugiej serii Polaków (Jakub Wolny przepadł w kwalifikacjach, a Stefan Hula i Maciej Kot odpadli po pierwszej próbie) - dwudziesty drugi.
A seria finałowa była znakomita dla biało-czerwonych. Najpierw Kubacki huknął 127 metrów, co pozwoliło mu awansować aż o jedenaście pozycji! Jeszcze lepiej poszło jednak Żyle, który po skoku na odległość 133 metrów wyprzedzał kolejnych zawodników i zatrzymał się na trzecim stopniu "pudła". Pecha zaś miał Stoch, który choć poprawił swoją lokatę, to zaledwie o jedno "oczko" i uplasował się tuż za podium.
Mimo to mamy sporo powodów do radości. Żyła w szóstym konkursie tego sezonu po raz trzeci był w czołowej trójce, a Stoch utrzymał miejsce w ścisłej czołówce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W tej ucieka jednak Ryoyu Kobayashi, który w niedzielę wyprzedził Johanna Andre Forfanga, sobotniego zwycięzcę, i znów wygrał zawody.
PŚ w Niżnym Tagile - konkurs niedzielny
Witamy w relacji na żywo z niedzielnego konkursu PŚ w Niżnym Tagile. Początek rywalizacji zaplanowano na godzinę 16:00. Zapraszamy!
Kwalifikacje, które odbyły się przed konkursem, wygrał niesamowity Ryoyu Kobayashi (Japonia) przed Kevinem Bicknerem (USA) i Karlem Geigerem (Niemcy). W konkursie wystartuje pięciu Polaków, a najlepsi z nich byli standardowo Kamil Stoch (szósty) i Piotr Żyła (ósmy). Niestety kwalifikacji nie przebrnął Jakub Wolny.
ZACZYNAMY NIEDZIELNY KONKURS!
Daiki Ito 124 metry. Japończyk chciałby pewnie dorównać do młodszego kolegi z kadry - Ryoyu Kobayashiego - i ten skok naprawdę niezły. Jest szansa na awans do drugiej serii.
Na pierwszych trzech miejsach trzech Japończyków - poza Ito także Noriaki Kasai i Taku Takeuchi.
Skok pierwszego z Polaków już za nami. Maciej Kot 117,5 metra i małe szanse na awans do drugiej serii.
Ito cały czas liderem, a skoczyło już trzynastu zawodników. Drugi Włoch Alex Insam (121,5 metra), a trzeci Szwajcar Andreas Schuler (122,5 metra).
No i mamy wreszcie zmianę lidera - Daniel Andre Tande skoczył 125 metrów i zmienił Ito na prowadzeniu.
Po chwili całkiem ładnie Severin Freund. 123,5 metra daje mu obecnie drugie miejsce.
A Kevin Bickner potwierdza wysoką formę z kwalifikacji! Amerykanin skoczył 129 metrów i teraz to on jest pierwszy!
Dwudziestu zawodników za nami. Pierwszy Bickner przed Nakamurą i Tande.
128,5 metra Andersa Fannemela! Jest drugi tuż za Bicknerem. Obaj są już pewni kwalifikacji do drugiej serii.
Stefan Hula 117,5 metra, czyli tyle samo, co Kot. Niespokojny lot i niestety zdecydowanie zbyt krótki. Jest dwunasty i będzie ciężko o awans.
Teraz fatalnie Gregor Schlierenzauer. Tylko 115,5 metra i nie będzie awansu do drugiej serii utytułowanego Austriaka.
Czołówka wciąż bez zmian.
1. Bickner
2. Fannemel
3. Nakamura
4. Tande
5. Freund
...
15. Hula
19. Kot
Bardzo ładny skok Killiana Peiera! Szwajcar 129,5 metra, co jest najlepszą odległością tego konkursu. I mamy nowego lidera!
Ależ pech Richarda Freitaga! 129 metrów, ale błąd techniczny przy lądowaniu, narty się skrzyżowały i Niemiec zaliczył upadek.
Trzydziestu skoczków już za nami. Teraz czas na najlepszą dwudziestkę Pucharu Świata. Liderem Peier przed Bicknerem i Fannemelem. Polacy - Hula i Kot - na razie daleko i nie mają raczej szans na awans.
Markus Eisenbichler 124,5 metra, Daniel Huber 124 metry, a Roman Koudelka 125 metrów. Wszyscy trzej w czołowej dziesiątce i gwarantują sobie udział w serii finałowej.
Ładny skok Władimira Zografskiego. 125 metrów i jest awans. Wcześniej słabsze wyniki osiągnęli Junshiro Kobayashi i Halvor Egner Granerud. Ten drugi raczej nie wystartuje w drugiej serii.
Bardzo ładnie Antti Aalto! Fin skoczył 129 metrów i jest nowym liderem! A na belce już Dawid Kubacki.
Kubacki 126 metrów! Czyli dużo lepiej, niż pozostali Polacy, ale za mało, by wskoczyć do ścisłej czołówki. Po swojej próbie jest na jedenastym miejscu.
Pierwsza ogległość powyżej 130 metrów! Stefan Kraft skoczył 131 metrów i to w pięknym stylu. Oczywiście jest liderem!
I kolejna petarda! Domen Prevc 134 metry! Miał sporo punktów odjętych za wiatr, ale i tak jest pierwszy!
Robert Johansson 126 metrów, a po chwili taka sama odległość Jewgienija Klimowa. Obaj są w czołowej dziesiątce.
128 metrów Karla Geigera, po chwili Timi Zajc 123 metry. Jesteśmy już coraz bliżej końca pierwszej serii, ale czekają nas jeszcze skoki dwóch Polaków - Piotra Żyły i Kamila Stocha! Liderem wciąż Prevc przed Kraftem i Aalto. Obecność Fina w czołówce to spora niespodzianka.
125 metrów Andreasa Wellingera, choć to chyba trochę za mało, by walczyć dziś o podium. Jest dopiero dziewiąty.
Wczorajszy zwycięzca konkursu i rekordzista skoczni - Johann Andre Forfang - 132,5 metra! To druga odległość, ale miał gorsze warunki niż Prevc i wyprzedza Słoweńca!
Stephan Leyhe 127 metrów, a teraz już czas na dwóch Polaków. Trzymamy kciuki!
Ładnie Żyła! 126 metrów to dobra odległość, ale chyba mimo wszystko za słaba, by walczyć o czołowe miejsca. Ósme miejsce Polaka. Co na to Kamil Stoch?
Bardzo dobra próba Stocha! 129,5 metra, wysokie noty i mało odjętych punktów za wiatr. Na ten moment jest czwarty z niewielką stratą do lidera.
I znów znakomicie Kobayashi! 132,5 metra, świetne noty, a trzeba przyznać, że skakał w najsłabszych warunkach z czołówki. Jest liderem na półmetku!
W serii finałowej niestety tylko trzech Polaków - Dawid Kubacki, który jest dwudziesty drugi, dziesiąty Piotr Żyła i piąty Kamil Stoch. W czołówce sporo zaskoczeń, bo tak trzeba nazwać wysokie pozycje Antti Aalto, Killiana Peiera czy Kevina Bicknera.
1. Ryoyu Kobayashi - 135,1 pkt
2. Johann Andre Forfang - 132,1 pkt
3. Domen Prevc - 130 pkt
4. Stefan Kraft - 128,5 pkt
5. Kamil Stoch - 128,4 pkt
...
10. Piotr Żyła - 122,8 pkt
22. Dawid Kubacki - 114,7 pkt
Jak widać w pierwszej dziesiątce jest bardzo ciasno. Miejmy nadzieję, że zarówno Stoch, jak i Żyła poprawią swoje miejsca i powalczą nawet o podium.
Walka o kolejne polskie podium trwa, zapowiadają się emocje w II serii! https://t.co/w5jtiwefy3 Początek finału o 17:09 #NiżnyTagił #skijumpingfamily pic.twitter.com/Sewcw5gxQp
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 2 grudnia 2018
ZACZYNAMY DRUGĄ SERIĘ!
Richard Freitag tylko 118,5 metra, ale Junshiro Kobayashi po chwili sześć metrów dalej i ma dużą przewagę nad Niemcem.
Manuel Fettner 126 metrów i wyprzedza Kobayashiego na pozycji lidera.
Daiki Ito 121 metrów, a na belce już Dawid Kubacki, który po pierwszej serii był dwudziesty drugi.
Bardzo dobrze Kubacki! Nareszcie jest zadowolony ze swojego skoku. I słusznie, bo odległość 127 metrów może mu pozwolić wskoczyć do drugiej dziesiątki.
Długo czekał na swój skok Severin Freund, bo chyba dość mocno wiało, no i nie wyszło mu to na dobre. Tylko 112,5 metra Niemca, który na ten momen jest przedostatni...
127 metrów Markusa Eisenbichlera i niestety Niemiec o 0,5 pkt wyprzedza Kubackiego.
Kolejni zawodnicy nie są w stanie konkurować z Eisenbichlerem i Kubackim, dlatego obaj ci zawodnicy pną się w górę w klasyfikacji. Nie zdołali ich wyprzedzić chociażby Roman Koudelka czy Daniel Andre Tande.
Ale Robertowi Johanssonowi już się to udało. 124,5 metra i Norweg nowym liderem.
Po skoku Władimira Zografskiego, który zajmuje miejsce za Kubackim, jesteśmy już za półmetkiem drugiej serii. Zbliżami się szybko do pierwszej dziesiątki.
Naoki Nakamura 119 metrów i on także za Kubackim. To oznacza, że Polak zaliczy naprawdę spory awans w stosunku do dwudziestego drugiego miejsca po pierwszej serii.
123,5 metra Andreasa Wellingera i czwarte miejsce - tuż za Dawidem Kubackim! Ale po chwili Jewgienij Klimow poleciał 129 metrów, czyli najdalej w drugiej serii, i nie tylko wyprzedził obu tych zawodników, ale wskoczył na pozycję lidera!
W najgorszym przypadku Kubacki będzie dziś szesnasty.
128,5 metra Andersa Fennemela dalo mu na chwilę pozycję lidera, ale po chwili wyprzedza go Karl Geiger po skoku na odległość 128 metrów. Przed nami już tylko czołowa dziesiątka, a to oznacza, że za moment zobaczymy Piotra Żyłę!
Żyła 133 metry! Znakomity lot i oczywiście najlepsza odległość drugiej serii. Polak obejmuje prowadzenie ze zdecydowaną przewagą! Ponad dziesięć punktów nad Geigerem!
Słabiutki skok Kevina Bicknera. Tylko 114,5 metra i spada na osiemnaste miejsce. To oznacza awans Żyły i Kubackiego o jedną pozycję.
Stephan Leyhe też króciutko! 114 metrów i Niemiec ledwo wyprzedza Bicknera. Kolejny awans Żyły i Kubackiego.
Killian Peier 119,5 metra, a więc kolejna z tych niespodzianek po pierwszej serii nie wytrzymuje presji. Żyła będzie najgorzej siódmy, a Kubacki czternasty! Znakomite skoki obu Polaków w drugiej serii.
Antti Aalto skoczył 126 metrów, czyli duże lepiej niż Bickner czy Peier, ale do Żyły zabrakło mu bardzo dużo. A teraz czas na Kamila Stocha!
Brawo Stoch! 129,5 metra czyli kilka metrów krócej od Żyły, ale znów świetne noty za styl. I jest drugi! Tuż za kolegą z reprezentacji!
Słabo Stefan Kraft! 117 metrów i Austriak spada na dalsze miejsce. Dwa Polacy wciąż na czele!
Kamil tuż za Piotrkiem! #skokitvp pic.twitter.com/4ewKzXfqxy
— TVP Sport (@sport_tvppl) 2 grudnia 2018
Domen Prevc 116,5 metra i Żyła jest już pewny miejsca na podium!
130 metrów Johanna Andre Forfanga! I jest o zaledwie 0,3 pkt przed Żyłą!
NIESAMOWITY RYOYU KOBAYASHI! 133,5 metra i wygrywa z gigantyczną przewagą nad resztą stawki!
Druga seria była znakomita dla Polaków. Dawid Kubacki awansował z dwudziestego drugiego na jedenaste miejsce, Piotr Żyła z dziesiątego na trzecie, a Kamil Stoch z piątego na czwarte. Niestety temu ostatniemu po raz kolejny nie udało się stanąć na podium zawodów w Niżnym Tagile.
1. Ryoyu Kobayashi
2. Johann Andre Forfang
3. Piotr Żyła
4. Kamil Stoch
5. Karl Geiger
6. Antti Aalto
7. Anders Fannemel
8. Jewgienij Klimow
9. Robert Johansson
10. Markus Eisenbichler
11. Dawid Kubacki
Z naszej strony to już wszystko. Dziękujemy za śledzenie relacji i zapraszamy na kolejne!
