Freund wygrał sobotnie zawody w Titisee-Neustadt, a w niedzielę po skoku na odległość 137 metrów prowadził po pierwszej serii. Prowadził tylko przez chwilę, bo został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon.
MŚ w Falun: Łukasz Kruczek już wybrał kadrę
- Niedzielna dyskwalifikacja może go wybić z rytmu. W tym momencie jest zawodnikiem, który prezentuje się najlepiej, ale do mistrzostw zostały prawie dwa tygodnie. Freund musi sobie ułożyć w głowie, że jest kandydatem numer 1 do zdobycia złotego medalu - zaznaczył Błahut.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail