Kamil Stoch przez lata swojej kariery udowadniał, czemu należy do światowej elity skoczków narciarskich. Reprezentant Polski do dziś czaruje, ale mało kto wie o tym, że zmaga się po dziś z pewnym "błędem wychowawczym" popełnionym przez jego rodziców. Prawdę na ten temat przedstawiła jego siostra, Anna, w rozmowie z "Vivą".
Kamil Stoch bardzo cierpiał. Wszystko przez błąd rodziców
Jak wyznaje siostra skoczka narciarskiego w rozmowie z "Vivą", Kamil Stoch po dziś ma odczuwać skutki "błędu wychowawczego" wyniesionego z domu. Wszystko przez to, że rodzice wytłumaczyli mu, że każdy żyjący człowiek jest z natury dobry. Stoch, będący od lat blasku kamer, miał w przyszłości dowiedzieć się, że rzeczywistość jest zgoła inna.
- Rodzice popełnili bardzo dużo „błędów wychowawczych”, nie nauczyli nas zazdrości, zawiści i zawziętości. Wszyscy mamy wpojone, że ludzie są dobrzy. Dlatego nas boli, gdy okaże się, że jednak nie. Mieliśmy wiele różnych sytuacji, Kamil też w swojej naiwności został nieraz wykorzystany. - mówi siostra reprezentanta Polski.
Lewandowski nie zostawia złudzeń ws. eliminacji MŚ. Pozbawia kibiców nadziei
Aby zobaczyć zdjęcia Kamila Stocha z żoną, przejdź do galerii poniżej.
Mama Stocha o tym, co ważne dla sportowca
Mimo że Stoch miał kilka razy ucierpieć z powodu dużej ufności dla ludzi, to nigdy nie zapomniał o rodzinie, o czym z kolei powiedziała jego mama. Jak sama twierdzi, prawdziwym "oczkiem w głowie" dla skoczka jest jego żona, Ewa/
- Dla niego na pewno ważna jest rodzina, zaprosił ostatnio nas wszystkich nie dlatego, żebyśmy uczcili jego sukces, tylko z okazji urodzin jego żony Ewy. - wyznaje matka reprezentanta Polski.