Na ten weekend wszyscy fani skoków narciarskich w Polsce czekali bardzo długo! Na szczęście już nadszedł i można oddać się wielkim emocjom związanym ze sportem na najwyższym światowym poziomie. W sobotę w Wiśle zawodnicy rywalizowali w ramach konkursu drużynowego. Reprezentacja Polski naturalnie podeszła do wyzwania z wielkimi ambicjami, ale jak to często bywa na samym początku sezonu, dyspozycja poszczególnych zawodników stanowi pewien znak zapytania. Wszyscy liczyli, że na swoim obiekcie uda się pierwszy raz stanąć na podium.
Od początku wszystko szło po myśli naszych skoczków. W trudnych warunkach wietrznych, podopieczni Michala Doleżala rzeczywiście radzili sobie dobrze. Dobre próby Żyły, Stękały czy Kubackiego przy gorszych wynikach rywali dawały nam miejsce w czołówce od pierwszego skoku. Biało-czerwoni byli nawet liderami. Po pierwszej serii i nieco krótszej próbie Kamila Stocha, kadra zajmowała drugie miejsce z małą stratą do Austriaków.
Biało-czerwoni mieli większe problemy w drugiej serii. Szczęście, niestety, się odwróciło od naszych zawodników. Mimo to, wciąż utrzymywaliśmy się w czołówce aż do siómego skoku. Po tym jak Dawid Kubacki wylądował na 97. metrze, marzenia o wygranej zniknęły. Nawet niezła próba Kamila Stocha w niekorzystnych warunkach nie pomogła... Zawalone skoki Japończyków i Norwegów sprawiły, że Polacy skończyli konkurs na czwartym miejscu.
Konkurs drużynowy Pucharu Świata w Wiśle wygrali Austriacy przed Niemcami i Słoweńcami, którzy w Wiśle na podium stanęli po raz pierwszy.
Konkurs drużynowy - Puchar Świata w Wiśle 04.12.2021
Na starcie konkursu stanie 9 drużyn: USA, Rosja, Polska, Szwajcaria, Austria, Norwegia, Japonia, Słowenia i Niemcy. Pozostaje pytanie, czy pogoda pozwoli na rozegranie zawodów?
Kibice jak zawsze nie zawodzą ?? Ale pogoda nie odpuszcza, zwłaszcza wiatr... #skijumpingfamily #Wisła pic.twitter.com/KrHlzdaqJR
— Super Express Sport (@SportSE_pl) December 4, 2021
Seria próbna odwołana. Nie mogło być inaczej #skijumpingfamily pic.twitter.com/wapjKw3iFa
— Michał Skiba (@Skibowy) December 4, 2021
Sytuacja pogodowa nie jest kolorowa. Zapowiada się bardzo szarpany konkurs.
Seria próbna odwołana. Nie mogło być inaczej #skijumpingfamily pic.twitter.com/wapjKw3iFa
— Michał Skiba (@Skibowy) December 4, 2021
Na starcie konkursu stanie 9 drużyn: USA, Rosja, Polska, Szwajcaria, Austria, Norwegia, Japonia, Słowenia i Niemcy. Pozostaje pytanie, czy pogoda pozwoli na rozegranie zawodów?
Kibice jak zawsze nie zawodzą ?? Ale pogoda nie odpuszcza, zwłaszcza wiatr... #skijumpingfamily #Wisła pic.twitter.com/KrHlzdaqJR
— Super Express Sport (@SportSE_pl) December 4, 2021
Początek zawodów o godz. 16:30.
Jury podjęło decyzję o rozpoczęciu konkursu z 4. belki startowej.
Kevin Bickner siedzi już na belce, ale wiatr dalej szaleje. Mimo to, Amerykanin oddał skok i osiągnął odległość 111 m!
Dobry wieczór! Witamy Państwa bardzo serdecznie i zapraszamy na relację na żywo z konkursu drużynowego Pucharu Świata w Wiśle!
Początek zawodów o godz. 16:30.
Tylko 105,5 metra Andreasa Schulera. Szwjacarzy na pewno będą daleko po pierwszej serii skoków konkursu drużynowego. Lepiej poradził sobie Manuel Fettner, który pofrunął na 121 metrów. O 0,8 punktu wyprzedzają Polaków.
No, i niestety! Zaczynają się problemy, o których mówiono przed konkursem. Wiatr wieje tak mocno, że Johansson wchodzi i schodzi z belki.
Fatalny skok Norwega! Zaledwie 93,5 metra Johanssona może pogrzebać marzenia Skandynawów na wygraną w konkursie.
125,5 metra Yukiyi Sato i mamy nowego lidera! Ponad 5 punktów przewagi Japonii nad Austriakami i blisko 6 nad Polakami.
Słaby początek Niemców w konkursie drużynowym. 121,5 metra przy bardzo dobrych warunkach. Paschke umiejscowił na razie ekipę Stefana Horngachera na piątym miejscu.
Japonia, Austria, Słowenia, Polska, Niemcy - tak wygląda czołowa piątka po pierwszej grupie skoczków!
Piotr Żyła po skoku: trudne warunki, za progiem jest chwile z tylu, a później dostajesz potężny podmuch pod narty i pcha Cię do góry #skijumpingfamily
— Kacper Merk (@merkacper) December 4, 2021
Zaczynamy drugą rundę. Bardzo słaba próba Deckera... I znowu zaczyna wiać za mocno. Nazarov długo czeka na belce, ale poradził sobie z obiektem w Wiśle. 125 metrów Rosjanina to druga próba dnia. Ale ma odjęte 21,7 punktu!
BRAAAAWO! Piękny, znakomity skok Andrzeja Stękały. 129,5 metra na skoczni w Wiśle. Brawo, brawoo, brawo! Lądowanie na dwie nogi, ale ustał. Czekamy na kolejne skoki.
95 metrów Dominika Petera i niezadowolony Szwajcar tylko kręci głową. Trudno mu się dziwić! Bardzo słaba próba.
I znowu szaleje wiatr... Jan Hoerl opuszcza belkę, bo momentami to nawet 4 metry na sekundę.
JAN HOERL! On nie ma sobie równych! 134,5 metra! WOOOW! Piękny skok Austriaka, ustany nie bez problemów. Nie było mowy o telemarku. Noty niskie, ale to oni są na pierwszym miejscu!
Jan Hoerl PRZESKOCZYŁ WSZYSTKO, 134,5M!
— Rafał Ś. ? (@rafal016) December 4, 2021
Spokojnie, jest jeszcze druga seria. #skijumpingfamily
Słaba próba Daniela Andre Tandego. Zaledwie 114,5 metra. Norwegowie są w trudnej sytuacji. Czwarte miejsce po sześciu reprezentacjach. Są nawet za Rosjanami.
Po skoku Yukiyi Sato Japończycy dużo stracą do Polaków. Tylko 103 metry. Loteria wietrzna na niekorzyść Kraju Kwitnącej Wiśni.
118,5 metra Petera Prevca i Słoweńcy za Biało-czerwonymi. Serię kończy Stephan Leyhe. 118 metrów Niemca i oni także nie zagroża na razie ekipie Michala Doleżala.
Austria o 4,9 punktów przed Polakami w połowie pierwszej serii. Tuż za plecami Biało-czerwonych Słoweńcy.
Reprezentacja mająca jedynie po dwóch przedstawicieli w drugiej serii każdego konkursu Pucharu Świata jest druga w konkursie drużynowym. Czego nie rozumiesz? #skijumpingfamily #Wisła pic.twitter.com/IBNfp4HwMI
— Olek Sieradzki (@oleksieradz) December 4, 2021
Andrew Urlaub także ze słabym skokiem na otwarcie trzeciej grupy skoczków. Rosjanie zaskakują niezłą formą. 124 metrów Daniła Sadreeva to dobra próba!
Niestety... Średni skok Dawida Kubackiego. 119 metrów mistrza świata z Seefeld. Noty wysokie i nie pozostaje nic innego, jak tylko poczekać na inne próby. W końcu i Polacy mieli nieco więcej pecha.
Bardzo nisko nad zeskokiem Daniel Huber i liderzy będą za Polakami. Austriacy za krótko! 116 metrów, jeszcze bliżej niż Dawid Kubacki. Do tego słabe noty. Przegrywają z nami o 4,5 punktu.
Zrobiło się niebezpiecznie. Halvor Egner Granerud pofrunął bardzo blisko bandy okalającej tor. 116,5 metra Norwegów, czyli kolejna słabsza próba odległościowo niż Polaków!
Junshiro Kobayashi także nie odfrunął. Jako kolejny wylądował w punkcie 116,5 metra. Bardzo równo latają skoczkowie, jest powtarzalność. Japończycy... za Rosjanami!
126 metrów Timiego Zajca, ale w jego przypadku było widać, jak odległość "do pobicia" rosła z każdą sekundą. 0,2 punktu za Polakami Słoweńcy.
Wielkie problemy w locie miał Markus Eisenbichler. 107 metrów i Polacy liderami po trzech rundach skoczków.
Po trzech z czterech skoków pierwszej serii: Polska, Słowenia i Austria.
Reprezentacja Polski na prowadzeniu w konkursie drużynowym Pucharu Świata w Wiśle i to nie są żadne ćwiczenia. #skijumpingfamily #Wisła pic.twitter.com/zuxRhkziXF
— Olek Sieradzki (@oleksieradz) December 4, 2021
Zaczynamy ostatnią, czwartą grupę skoczków w pierwszej serii!
Tylko 83 metry ostatniego z Amerykaninów, Caseya Larsona i to ta kadra najprawdopodobniej żegna się z konkursem.
Klimov szybko usadzony na zeskoku. Tylko 110 metrów Rosjanina.
Bezradnie rozkłada ręce Kamil Stoch. 117,5 metra lidera naszej kadry. Michal Doleżal zadowolony z tej próby i jak na razie utrzymujemy prowadzenie. Ale przed nami jeszcze kilka prób rywali.
I znowu zeskok pali się na czerwono. Niekorzystne warunki i czekamy na wznowienie konkursu.
Killian Peier poleciał na 107,5 metra. Szwajcarzy w finale, ale oczekiwania wobec jego próby było dużo większe.
Dobry skok Stefana Krafta w trudnych warunkach. 122 metry, minimalnie lepsze warunki do Kamila Stocha i Austria wraca na pierwsze miejsce.
127 metrów Mariusa Lindvika, ale zmienia to naprawdę niewiele w sytuacji Norwegów, którzy zajmują czwarte miejsce do sześciu skokach.
116 metrów Naokiego Nakamury. Japończycy wskakują na trzecie miejsce. Jeszcze dwie reprezentacje do końca pierwszej serii.
Króciutko Anże Lanisek. 104,5 metra Słoweńca i choć pozwala to na trzecie miejsce, to strata będzie olbrzymia.
Karl Geiger musiał pofrunąć daleko, by Niemcy objęli prowadzenie, ale 116,5 metra to za mało! Czwarte miejsce naszych sąsiadów.
Koniec pierwszej serii. Jak wygląda klasyfikacja? Stany Zjednoczone odpadają z konkursu.
- Austria
- Polska
- Słowenia
- Niemcy
- Japonia
- Rosja
- Norwegia
- Szwajcara
Wracamy po problemach technicznych. Polacy po sześciu skokach na trzecim miejscu z niewielką stratą do rywali. Niestety, Dawid Kubacki spadł na 97. metrze i to koniec marzeń o wygranej...
Szarpie wiatr... Bardzo mocno szarpie! Kolejni zawodnicy co chwilę schodzą z belki.
122,5 metra Timiego Zajca, wysokie noty dla Słoweńca i to oni zostają teraz liderami. 0,5 punktu... dodane do noty! Tego jeszcze nie było!
Kolejny słaby skok Daniela Hubera. 113 metrów i Słoweńcy zostają liderami przed ostatnią grupą skoczków.
Spadamy dopiero na szóste miejsce w klasyfikacji konkursu... Wielka, wielka szkoda!
110 metrów Killiana Peiera i nic nie zmieni tego, że Szwajcarzy skończyli konkurs na ósmym miejscu!
Ładny skok Jewgienija Klimowa. Trener Rosji zadowolony, bo 125,5 metra to bardzo dobra próba!
Nie ma na razie formy Kamil Stoch... Styl piękny, ale 116 metrów to za mało, by marzyć o czymś więcej - i dziś, i jutro!
Tylko 107 metrów w wykonaniu Mariusa Lindvika. Awansujemy o jedną pozycję w klasyfikacji końcowej.
Blisko, bliziutko lądują Japończycy. Nakamura skoczył 112 metrów i... oni także nas nie wyprzedzą! Ale marzenia o podium chyba są nie do zrealizowania.
Piękny skok Stefana Krafta. Austriacy trzymają formę. 126 metrów! Oczywiście wracają na fotel lidera i czekają, co zrobią Niemcy i Słoweńcy.
Karl Geiger pofrunął na 125. metry, ale noty nieco za słabe i... Niemcy kończą na drugiej pozycji. O 0,3 punktu! Teraz jeszcze ostatni skok Słoweńców.
111,5 metra Anże Laniska i z wielkiej przewagi Słoweńców nie zostaje nic! Słoweńcy kończą konkurs na trzecim miejscu!
Austriacy wygrywają konkurs drużynowy w Wiśle przed Niemcami, Słoweńcami i Polakami. Szkoda skoku Dawida Kubackiego, któy przesądził o tym, że mogliśmy jedynie pomarzyć o podium.