W lutym tego roku, w mediach zrobiło się wielkie zamieszanie związane z zachowaniem Stefana Krafta. Austriacki skoczek został nagrany, gdy przed swoją próbą naciągał kombinezon w kroku. Jest to surowo zabronione przez FIS, ale i tak Austriak nie został za to ukarany. Wątpliwości budzą także ruchy Daniela Andre Tandego.
Stefan Kraft PERFIDNIE OSZUKUJE Stocha i Kubackiego?! Na tym WIDEO łamie ważny zakaz
Nowe regulacje wprowadzone przez FIS mogą znacząco to skomplikować. Jak informuje portal Sport.pl, zmienione zostaną kombinezony, wosk do smarowania nart, a także wkładki do obuwia. Ostatnie z nich mają doprowadzić do zwiększenia bezpieczeństwa zawodników. Odpowiednia grubość ma zmniejszyć ryzyko kontuzji, chociażby zrywania więzadeł, których w ostatnich latach było bardzo dużo.
Adam Małysz znalazł sposób na dodatkowy zarobek dla skoczków? Zaskakujący pomysł
- Część zawodników mocno "koślawiła" lądowanie. Raz, że samo w sobie było to niedobre dla zdrowia, bo powodowało większe obciążenia. Z drugiej strony powodowało też inne problemy przy lądowaniu. Narty odjeżdżały i było łatwiej o upadki - mówi Maciej Kot w rozmowie z portalem Sport.pl.
W nowych kombinezonach ma być wyeliminowany szew, co uniemożliwi naciąganie przepisów przez innych skoczków. Zmiana wosku do nart jest natomiast wywołana świeżo wprowadzonymi przepisami Unii Europejskiej.