72. edycja Turnieju Czterech Skoczni rozpoczęła się konkursem w Oberstdorfie. W pierwszej serii na pewno dużą rolę odgrywały warunki atmosferyczne, przez które Halvor Egner Granerud zanotował bardzo słaby skok i nie znalazł się w drugiej serii. Mimo to, nie zawiódł Andreas Wellinger, który w pierwszym oddanym skoku poszybował na odległość 139,5 metra. Kolejna próba Niemca była dużo słabsza, ale pozwoliła mu triumfować w pierwszym konkursie w Turnieju Czterech Skoczni. Przez aktualną formę "biało-czerwonych" nie było wobec podopiecznych Thomasa Thurnbichlera wielkich oczekiwań, ale niespodziewanie najlepszy wynik od początku sezonu zanotował Kamil Stoch, który zakończył zmagania na 17. pozycji.
Na ten gest czekali wszyscy fani Kamila Stocha! Najlepszy wynik Polaka od początku sezonu
Po konkursie Kamil Stoch w rozmowie z "Eurosportem" wypowiedział się na temat swojego występu. - Jest krok do przodu, powiedziałbym, że w Engelbergu był mały krok do przodu, tutaj też jest. Wiadomo, że nie jest to tak wielki przeskok, jakiego ja bym chciał i kibice. Mówiłem, że to pewnie potrwa. Muszę się uzbroić w cierpliwość, trzymać się konsekwentnie tego, co robię, bo każde przyspieszenie będzie się wiązało z dodatkowymi błędami. Chce ich unikać. Nie ma złotego środka, jednej rzeczy, kluczowe jest pełne ufanie samemu sobie. Jeśli nie masz potwierdzenia tego w treningach, to trudno jest sobie zaufać w zawodach. Dzisiaj starałem się mniej kontrolować skoki, a wkładać w nie więcej energii i wiary w to, co robię. To działało, ale pomimo popełniania innych błędów, jakoś to funkcjonowało - przekazał utytułowany skoczek.
Na pewno gest, jaki wykonał Stoch wlewa nadzieje na przyszłe turnieje.