Wszyscy fani skoków narciarskich długo czekali na moment, w którym ponownie będą mogli kibicować swoim faworytom w rozgrywkach Pucharu Świata. Po kilkumiesięcznej przerwie najlepsi zawodnicy ponownie przystąpią do rywalizacji. Na sam początek powalczą w rosyjskim Niżnym Tagile, potem czeka ich wizyta w fińskiej Rucce, natomiast trzecia odsłona emocji to skocznia w Wiśle. Ceny biletów na zmagania na tej skoczni wzbudzają jednak ogromne dyskusje.
ZOBACZ TEŻ: Karolina Małysz oczarowuje urodą. Córka Adama pokazała gorące zdjęcie z Meksyku
Jak tłumaczyli szefowie Pucharu Świata w Wiśle, galopujące ceny w Polsce odbijają się także i na nadchodzącej imprezie sportowej. Trzyosobowa rodzina musiałaby wydać ponad 700 złotych, że oglądać zmagania skoczków na żywo. Portal "Sportowe Fakty" zestawił koszt wybrania się na Puchar Świata w Wiśle z ceną, jaką trzeba zapłacić za bilety na imprezę w Niżnym Tagile. Okazuje się, że w Rosji zapłaci się... od 5,5 do 14 złotych!
Różnica jest zatem astronomiczna. Z całą pewnością jednak skoki narciarskie w Wiśle będą cieszyły się dużo większym powodzeniem niż te w Niżnym Tagile. Choć trzeba zapłacić naprawdę sporo wygląda na to, że i tym razem frekwencja podczas Pucharu Świata w Polsce powinna dopisać.