Izabela Małysz postanowiła opowiedzieć o początkach związku ze swoim mężem. Żona Adama Małysza w rozmowie z portalem "Onet Sport" wyjawiła, jak właściwie zaczęła się relacja, która od wielu lat wzbudza wielką ciekawość wśród fanów sportów zimowych. Okazuje się, że cała historia miłości zaczęła się w dość ciekawych okolicznościach, a sam sportowiec oczarował swoją ukochaną jedną rzeczą. Prawda wyszła na jaw.
Izabela Małysz szczerze o historii swojej miłości. Tam wszystko się zaczeło
Okazuje się, że polski mistrz swoją przyszłą żonę miał poznać na dyskotece, a także czarować ją za pomocą swojego poczucia humoru, które bardzo się spodobało. Jak sama przyznaje, nie bez znaczenia było miejsce ich pierwszego spotkania, gdyż tańce i wspólna zabawa sprawiły, że miedzy parą pojawiała się chemia.
- Przez pewien czas się w ogóle nie widywaliśmy. Nasze drogi się rozeszły. W końcu spotkaliśmy się na dyskotece. I tak rozpoczął się nasz związek. Zadziałała magia dyskoteki. Banalna historia, prawda? - powiedziała Izabela Małysz cytowana przez "Onet Sport".
