Nie tak wyobrażano sobie początek sezonu w wykonaniu reprezentantów Polski w skokach narciarskich. Pierwsze konkursy Pucharu Świata w ich wykonaniu były bardzo słabe i pierwotne plany o zawojowaniu klasyfikacji generalnej trzeba odłożyć. Najgorsze, że nie widać było progresu, a raczej stabilizację na słabym poziomie. Między innymi Kamil Stoch miał ogromne problemy ze swoimi skokami i Thomas Thurnbichler szybko zdecydował, że mistrzowi potrzebne są indywidualne treningi.
Wielki rywal Adama Małysza grzmi. Bezpośrednio wypalił o pupilku Horngachera. Wieszczy fatalny finał
Stoch w coraz lepszej formie?
Reprezentant Polski kilka dni spędził w Austrii i wrócił na zawody w Engelbergu. Stoch miał się jeszcze zaprezentować na mistrzostwach Polski w Zakopanem, ale konkurs ze względu na złe warunki atmosferyczne zostały odwołane. Ale zawodnicy mieli okazję potrenować na Wielkiej Krokwi i jak się okazuje, Stoch miał prezentować na treningach lepszą dyspozycję.
Jak informuje portal WP SportoweFakty u "Rakiety z Zębu" pojawiła się przede wszystkim stabilizacja i to na dobrym poziomie. Jest więc nadzieja, że trzykrotny mistrz olimpijski powoli odzyskuje swoją formę i niebawem znów będzie cieszył kibiców dalekimi skokami. Choć podczas Turnieju Czterech Skoczni nie można spodziewać się cudów, być może druga część sezonu będzie zdecydowanie lepsza.