Iga Świątek nie przestaje nas zadziwiać! Reprezentantka Polski w tenisa zameldowała się w finale Roland Garros, udowadniając, że jest prawdziwą dominatorką swojej dyscypliny. Pięknych słów i sformułowań w kierunku Polki nie brakuje, ale niestety, wśród wszystkich komplementów znalazło się miejsce na dość kuriozalną uwagę. Były tenisista, a obecnie ekspert, Fabrice Santoro, powiedział wprost, co nie pasuje mu u Igi Świątek. Padły zadziwiające i dość kuriozalne słowa.
Iga Świątek czaruje w Paryżu. Jej wygląd się jednak nie podoba
Fabrice Santoro nie ma nic do zarzucenia grze Igi Świątek, która dobitnie udowadnia w Paryżu, że jest obecnie najlepszą tenisistką świata. Nie podoba mu się jednak to, że Polka nie odsłania pełni swojej twarzy i wszędzie można zauważyć ją z czapką. Jak sam twierdzi, chciałby zobaczyć więcej oblicza gwiazdyt tenisa bez nakrycia głowy.
- Jesteśmy nią zachwyceni. To młoda, 23-letnia dziewczyna. Jest urocza, ale chcemy, by czasami zdjęła czapkę. Takie mam odczucie. Nie musi tego robić w trakcie meczów, ale dobrze byłoby ją zobaczyć bez, chociaż na wywiadach - mówił Santoro cytowany przez We Love Tennis.
Czy Świątek będzie pokazywać się więcej bez czapki? Wątpliwe, polska gwiazda już lata temu wskazywała na to, że ochrona przed promieniami słonecznymi jest dla niej bardzo ważna.
- Przede mną wiele lat narażania się na słońce, dlatego zawsze gram w czapce i pamiętam o kremach z filtrem. Po sezonie zawsze staram się odpoczywać w cieniu - mówiła w 2019 roku Iga Świątek.