- Potem wracamy na trochę do Polski - mówi "Super Expressowi" Robert Radwański (47 l.), ojciec i trener Agnieszki. - Trochę pobędziemy w domu, odpoczniemy. W tym roku spędziliśmy w kraju tylko kilka tygodni...
Teraz pobyt w Krakowie także nie będzie zbyt długi. Już 18 kwietnia siostry Radwańskie zaczną grę w kolejnych turniejach. - Ula zagra w Fezie, a Agnieszka w Stuttgarcie. Później przeniosą się odpowiednio do Estoril i Madrytu, na początku maja Isia wystąpi też w Rzymie w ramach przygotowań do wielkoszlemowego Rolanda Garrosa - zdradza Radwański.
Przeczytaj koniecznie: WTA w Miami. Agnieszka Radwańska przegrała ze Zwonariewą
W Stuttgarcie Agnieszka nigdy nie osiągnęła większego sukcesu (najlepszy wynik to ćwierćfinał w 2009 roku), jednak... dostała tam od sponsora dwa samochody Porsche. Pierwszym z nich jeździ siostra Ula, a drugim - tata, bo Isia ma sportowego mercedesa od sponsora.
Może teraz Isia zapracuje na auto dla mamy?