- W pierwszym secie wszystko potoczyło się za szybko. W drugiej partii próbowałam coś odmienić, ale ona grała za dobrze. Za dobrze dziś serwowała. Wydawało się, że miała po trzy asy w każdym gemie - usprawiedliwiała się na konferencji prasowej Radwańska.
Zdaniem tenisistki z Krakowa, żadna zawodniczka nie ma szans przeciwko tak dobrze dysponowanej Amerykance. - Serena miała dziś odpowiedź na wszystko. Gdy ona gra w ten sposób, nie ma znaczenia, kto znajduje się po drugiej stronie siatki - stwierdziła Polka.
W finale turnieju w Miami Williams zmierzy się z Rosjanką Marią Szarapową.