Po błyskawicznym zwycięstwie 6:1, 6:1 z Robertą Vinci w III rundzie Agnieszka Radwańska czekała kilka godzin na roztrzygnięcie pojedynku, który miał wyłonić jej kolejną rywalkę. Wydawało się, że będzie nią przyjaciółka, rodaczka i partnerka deblowa Vinci - Sara Errani. Włoszka sensacyjnie przegrała jednak z Caroline Garcią 2:6, 6:4, 3:6.
20-letnia tenisistka z Francji do turnieju głównego w Madrycie przebiła się przez eliminacje. Potem miała dużo szczęścia. W starciu z Andżeliką Kerber była skazywana na porażkę, ale mająca polskie korzenie Niemka skreczowała z powodu kontuzji przy stanie 3:6, 0:2. W kolejnej rundzie Caroline Garcia nie spociła się za to już wcale. Jej rosyjska rywalka Maria Kirilenko oddała mecz walkowerem.
Garcia, która w rankingu zajmuje 51. miejsce, w czwartkowym starciu z Sarą Errani (nr 11) musiała już jednak potwierdzić wielkie możliwości, bo Włoszka to specjalistka od kortów ziemnych i od lat czołowa zawodniczka. Z pewnością zatem trzeba na nią bardzo uważać, ale Polka będzie oczywiście faworytką pojedynku o półfinał.
To będzie pierwsze starcie Radwańskiej i Caroline Garcii.