- Wiadomo, że jutro będzie ciężko, bo to zupełnie inna przeciwniczka, inny styl gry. Tak to w tenisie bywa, że dzień po dniu wychodzi się na kort na kogoś zupełnie innego. Należy się do tego po prostu przyzwyczaić. Keys, to jest tak naprawdę tenis, jaki miałam w pierwszej rundzie z Lucie Hradecką, ale o klasę wyżej, może dwie. Na pewno ciężko się będzie wgrać, tutaj już nie będzie timingu, nie będzie rytmu. Tutaj wszystko się będzie działo bardzo szybko, gem za gem, piłka za piłkę i nie będzie takich wymian, jak chociażby dzisiaj - powiedziała Radwańska o ćwierćfinałowej rywalce, Medison Keys z USA.
Agnieszka Radwańska w ćwierćfinale Wimbledonu. "Pokazała klasę" [WIDEO]
- Ten mecz mógł się podobać. Jelena ma chyba w sumie dość podobny styl do mnie. Nie gra na jedną, dwie piłki, lecz jest wszechstronną zawodniczką. Dlatego dzisiaj na korcie można było zobaczyć prawie wszystko, jeśli chodzi o tenisowe uderzenia. Były długie wymiany, skróty, loby, po prostu było wszystko i bardzo wyrównana gra o każdy punkt - skomentowała z kolei swój mecz z Janković Radwańska.