Radwańska już w pierwszym secie prowadziła 5:0, by wygrać go ostatecznie 6:1. - Wyglądało to na 5:0, ale nie było tak tego czuć - skomentowała Polska. - Każdą piłkę trzeba było wygrać osobno. Nie ma nic za darmo. Każdy gem mógł się skończyć zupełnie inaczej. Akurat tak się potoczyło, że dobrze zaczęłam.
Przeczytaj koniecznie: Polska - Szwecja 35:25. Zapis relacji na żywo - Brawo Polacy! Rywale nie mieli szans!
- Nikt się nie spodziewał takiej końcówki. Każdy mecz jest do wygrania, ale nie takim wynikiem z taką zawodniczką! Trochę szok nawet dla mnie - powiedziała uradowana "Isia" o wygranym bez straty gema decydującym, trzecim secie.