Błyskawiczny finał Australian Open

2009-01-31 13:00

Serena Williams w ekspresowym tempie wygrała finał Australian Open. Rozgromiła Dinarę Safinę w niecałą godzinę.

Rozstawiona z numerem drugim Williams Rosjance (nr 3) nie dała żadnych szans. Swój dziesiąty finał wielkoszlemowy wygrała w 58 minut. Wynik? 6:0, 6:3 dla Amerykanki.

W drodze do finału Serena wyeliminowała między innymi Jelenę Dementiewą (nr 4), Swietłanę Kuzniecową (nr 8) i Wiktorię Azarenkę (nr 13).

Dzięki zwycięstwu młodsza z sióstr Willimas zdetronizowała Jelenę Janković i od poniedziałku będzie liderką światowych list tenisistek.

Gdy pokonana Safina odbierała swoją paterę za zajęcie drugiego miejsca, uśmiechała się. Przepraszała kibiców, że ich zawiodła, podziękowała sponsorom, trenerowi i nawet chłopcom do podawania piłek. - No cóż, przegrałam po niecałej godzinie. Serena była po prostu lepsza. Do zobaczenia za rok, życzę wszystkim miłego wieczoru - powiedziała beztrosko Safina i na podest weszła zwyciężczyni.

Serena w czasie swojej pomeczowej przemowy nie przestawała żartować. - Dziękuję rodzicom, szczególnie mamie, no i siostrze też. Dziękuję wszystkim sponsorom, których nazwy są tu naokoło powypisywane - rzuciła radośnie Williams i wskazała na bandy okalające kort centralny. - O Boże, zapomniałam o was, o publiczności! - krzyknęła po chwili. I dodała: - Oczywiście byliście wspaniali. Bardzo wam dziękuję za doping!

Najnowsze