Coco Gauff za burtą Indian Wells! Belinda Bencic nie przestaje zadziwiać!

Coco Gauff początek sezonu miała udany, ale potem wpadła w wyraźny dołek formy. W Dausze i Dubaju spisała się bardzo słabo. W Indian Wells też nie błyszczała, ale udawało jej sie wygrywać kolejne mecze, bo rywalki nie były w stanie zawiesić jej wysoko poprzeczki. Zrobiła to dopiero Belinda Bencic, która w Indian Wells gra dzięki dzikiej karcie.

Doświadczona Szwajcarka niedawno wróciła do rywalizacji po urodzeniu dziecka i prezentowała się ostatnio znakomicie. Z Australian Open odpadła po porażce z... Coco Gauff (7:5, 2:6, 1:6 w 4. rundzie), ale potem wygrała w świetnym stylu turniej WTA 500 w Abu Dabi. Teraz zrewanżowała się Amerykance za porażkę w Melbourne. Pierwszy set nie zapowiadał zwycięstwa doświadczonej Szwajcarki, ale potem Bencic grała coraz lepiej. Trzeci set był bardzo wyrównany, a panie zgodnie wygrywały gemy serwisowe. W końcu przy stanie 4:4 w decydującej partii Gauff popełniła kilka kosztownych błędów i straciła podanie. Po chwili Bencic przypieczętowała zwycięstwo.

Belinda Bencic w ćwierćfinale Indian Wells zagra z Amerykanką Madison Keys albo z Chorwatką Donna Vekić. W czwartek Iga Świątek zagra już w ćwierćfinale, a jej rywalką będzie Chinka Qinwen Zheng.

Indian Wells, 4. runda: Coco Gauff (USA, nr 3) - Belinda Bencic (Szwajcaria, WC) 6:3, 3:6, 4:6