Eugenie Bouchard w czasie US Open poślizgnęła się w pokoju do zabiegów fizjoterapeutycznych. Doznała silnego wstrząśnienia mózgu i licznych urazów głowy. Musiała wycofać się z turnieju, a potem długo dochodziła do siebie. Teraz twierdzi, że cały czas odczuwa skutki wypadku, uskarżając się na zawroty głowy.
Say hi to Sexy Donkey Kong, Sexy Bowser & Sexy Yoshi pic.twitter.com/zw2bL1PMLI
— Genie Bouchard (@geniebouchard) November 1, 2015
Jednak rzekoma kontuzja głowy nie przeszkadza seksownej Kanadyjce prowadzić bardzo intensywnego życia towarzyskiego. Na portalach społecznościowych regularnie wrzuca fotki, na których świetnie bawi się na różnych imprezach. Organizatorzy US Open złośliwie zwrócili na to uwagę w odpowiedzi na jej sądowy pozew. Przekonują też, że nieszczęsny wypadek w pokoju do zabiegów fizjoterapeutycznych był wynikiem lekkomyślnego zachowania Bouchard. Tenisistka po upadku nie chciała też, by udzielono jej pomocy medycznej, mimo nalegań ze strony organizatorów nowojorskiego turnieju.
Skeletor, Rosie the Riveter, school girl pic.twitter.com/BlPDjVavlG
— Genie Bouchard (@geniebouchard) October 31, 2015
21-letnia Kanadyjka, uznawana za jedną z najpiękniejszych sportsmenek na świecie, równo rok temu zajmowała 5. miejsce w rankingu. W 2014 r. doszła do finału Wimbledonu i półfinałów French Open i Australian Open. Typowana była na numer 1, ale potem przyszedł głęboki kryzys formy. Już przed feralnym US Open grała fatalnie i spadła na 25. miejsce (obecnie nr 48).
- Podłoga była śliska w wyniku rażących zaniedbań - przekonuje Benedict Morelli, prawnik Bouchard. - Domagamy się rekompensaty i mówimy tu o milionach dolarów.
I PASSED!!!!!!!!!!! pic.twitter.com/cqRqsd4tv4
— Genie Bouchard (@geniebouchard) November 9, 2015