Według niektórych ekspertów i większości kibiców pojedynek Igi Świątek i Aryny Sabalenki w finale madryckiego turnieju był jednym z najlepszych meczów w kobiecym tenisie od lat. I faktycznie choć zaciętych rywalizacji pomiędzy paniami nie brakowało, sobotni wieczór w "Caja Magica" był wręcz nieprawdopodobny. Wydawało się, że Sabalenka jest w gorszej formie i nie będzie stawiała większego oporu, ale Białorusinka wzniosła się na wyżyny swoich umiejętności i wraz z reprezentantką Polski stworzyły nieprawdopodobne widowisko.
Media piszą o zemście Świątek na Sabalence
Wielki mecz nie przeszedł niezauważony w światowych mediach, które rozpisują się o zwycięstwie Świątek i świetnej postawie Sabalenki. "Iga Świątek mści się na Arynie Sabalence i po wielkim finale wygrywa WTA 1000 w Madrycie" - brzmi tytuł francuskiej L'Equipe. Dziennikarze znad Sekwany zauważają, że pojedynek Świątek i Sabalenki spełnił oczekiwania nawet najbardziej wymagających fanów. O niebywale wyrównanym boju napisano również w serbskich portalach.
"Dwie najlepsze zawodniczki świata rozegrały historyczny pojedynek, spektakl trwał ponad trzy godziny, ale ostatecznie Polka zwyciężyła i tym samym zemściła się na rywalce za porażkę w finale tego turnieju rok wcześniej" - można przeczytać na "Sportal". Hiszpańska "Marca" porównała natomiast starcia Sabalenki ze Świątek do wielkich starć pomiędzy Martiną Navratilovą z Chris Evert, czy Steffi Graf z Arantxą Sánchez Vicario.