Hubert Hurkacz za awans do półfinału zarobił 106 tys. euro (ok. 487 tys. zł), ale o naprawdę wielkie pieniądze powalczy na koniec sezonu. W turnieju Masters zagra ósemka najlepszych tenisistów, a Hubi wystąpi w tej elitarnej imprezie jako pierwszy polski singlista od 1976 roku. Pójdzie w ślady Wojciecha Fibaka, który 45 lat temu był bliski wygrania tych zawodów (przegrał dramatyczny finał). Hurkacz jest już też pewny awansu na 9. miejsce w rankingu ATP. Przebije zatem osiągnięcie Fibaka z 1977 r., stając się najwyżej notowanym Polakiem w historii.
ZOBACZ: Iga Świątek zaskoczona na lotnisku w Meksyku! Kompletny odjazd, mogła się nieźle zdziwić [WIDEO]
- To oczywiście spełnienie marzeń - powiedział Hurkacz po meczu z Duckworthem, komentując awans do ATP Finals. - Grałem w finałach Next Gen, więc pomyślałem wtedy, że może pewnego dnia dotrę do głównych finałów ATP. Jestem po prostu bardzo szczęśliwy - dodał Polak. - Czuję duże wsparcie, zwłaszcza innych polskich sportowców. To wielki zaszczyt zagrać w ATP Finals i mam nadzieję, że Polska jest choć trochę ze mnie dumna. Zainteresowanie tenisem rośnie w Polsce, również dzięki Idze Świątek, która jest w finałach WTA, więc wspaniale jest mieć dwójkę graczy na tak wysokim poziomie. Mam nadzieję, że wkrótce do czołówki dołączy znacznie więcej chłopaków i dziewczyn z naszego kraju - dodał Hubert Hurkacz.
Oni zagrają w ATP Finals
- 1. N. Djoković (SRB)
- 2. D. Miedwiediew (RUS)
- 3. S. Tsitsipas (GRE)
- 4. A. Zverev (GER)
- 5. A. Rublow (RUS)
- 6. M. Berrettini (ITA)
- 7. C. Ruud (NOR)
- 8. H. Hurkacz (POL)