Iga Świątek jest już w Meksyku, gdzie w najbliższą środę rozpoczną się WTA Finals czyli nieoficjalne mistrzostwa świata. W Guadalajarze (10-17 listopada) zagra ósemka najlepszych tenisistek. Poza Polką w prestiżowym turnieju powalczą Aryna Sabalenka (Białoruś), Karolina Pliskova i Barbora Krejcikova (obie Czechy), Maria Sakkari (Grecja), Garbine Muguruza i Paula Badosa (obie Hiszpania) oraz Anett Kontaveit (Estonia). Iga Świątek ostatnie tygodnie spędziła w USA, gdzie najpierw w Kalifornii a potem w Arizonie trenowała przed ostatnim występem w tym sezonie. Po wylądowaniu na lotnisku w Guadalajarze nasza tenisistka mogła się nieźle zdziwić. Igę Świątek w hali przylotów powitała hałaśliwa orkiestra. Polka wyglądała na zaskoczoną i rozbawioną. Poniżej wideo.
Iga Świątek czeka teraz na ceremonię losowania grup WTA Finals, na której uczestniczki prestiżowego turnieju tradycyjnie pojawią się w wieczorowych kreacjach. Przez długie lata w Turniejacjh Masters regularnie grała Agnieszka Radwańska, która zawsze błyszczała w wystrzałowych kreacjach. W 2015 r. krakowianka wygrała nawet rozgrywane wtedy w Singapurze WTA Finals. Miejmy nadzieję, że teraz w jej ślady pójdzie Iga Świątek. Turniej będzie rozgrywany na dużej wysokości, a zdaniem Martiny Navratilovej w tych specyficznych warunkach Polka powinna poradzić sobie znakomicie. - Myślę, że jej topspin forhendowy będzie bardzo groźny na tak dużej wysokości – piłki będą podskakiwały nad głowami. Dużo łatwiej jej będzie prowadzić grę i otwierać sobie kort. To nieprzyjemny forhend. Sukces w tym turnieju byłby fajnym podsumowaniem udanego sezonu - powiedziała Navratilova w rozmowie z oficjalną stroną WTA.
ZOBACZ: Iga Świątek oddała ogromną kasę! Wspaniały gest polskiej tenisistki!