WTA Madryt: Sabalenka pokonała Gauff. Powiększa przewagę nad rywalkami
Aryna Sabalenka po raz kolejny potwierdziła, że świetnie czuje się w Madtycie! Liderka światowego rankingu w niedzielnym finale pokonała Amerykankę Coco Gauff 6:3, 7:6(3), sięgając po tytuł w stolicy Hiszpanii już po raz trzeci – wcześniej triumfowała w 2021 i 2023 roku. Zwycięstwo to było jej trzecim w sezonie i 20. w karierze.
Spotkanie miało dwa różne oblicza. W pierwszym secie Sabalenka dominowała niemal bezlitośnie – wygrała aż 17 piłek z rzędu i objęła prowadzenie 4:1. Gauff, mimo że wcześniej gładko ograła Igę Świątek w półfinale (6:1, 6:1), tym razem nie potrafiła złapać odpowiedniego rytmu. Choć Amerykanka zdołała na moment zmniejszyć stratę, Białorusinka szybko zamknęła seta po 35 minutach.
W drugiej partii role się odwróciły – to Gauff była stroną aktywniejszą i prowadziła 4:2 po przełamaniu rywalki. Jednak przy własnym serwisie na 6:4 nie wytrzymała presji – pojawiły się nerwy, błędy i Sabalenka szybko odrobiła stratę. W tie-breaku faworytka rankingu nie pozostawiła złudzeń i zamknęła mecz w dwóch setach.
Sabalenka o Idze Świątek: Nie radzi sobie
Podczas konferencji prasowej białoruska tenisistka została zapytana o Igę Świątek i jej aktualne występy. Dziennikarzy zastanawiało, czy brak obecności poważnej rywalki w rankingu nie stanowi dla niej problemu.
- Sama potrafię znaleźć motywację – powiedziała wprost. Po chwili zaczęła mówić o Idze Świątek. - Nie radzi sobie w tym momencie tak dobrze (jak wcześniej), ale to jest normalne. Na pewno wróci do tego! Wciąż pracuję nad swoją grą i jej różnorodnością, by być gotowa na Igę albo kogokolwiek innego – przyznała.
