Iga Świątek - Alison Riske 6:1, 6:1
Ostatnie turnieje nie były udane w wykonaniu naszej znakomitej tenisistki. Iga Świątek zarówno w Miami jak i Dubaju kończyła swoja przygodę już na II rundzie tych turniejów, co było dość sporym zawodem. Zwłaszcza, że na początku roku wygrała turniej w Adelaide. Teraz wróciła jednak na swoją ulubioną nawierzchnię. Po kilku tygodniach przygotowań w Andaluzji przyszedł czas na sprawdzenie dyspozycji.
Pierwszym turniejem na nawierzchni ziemnej dla Świątek jest impreza w Madrycie. Na początku zmagań Polka stanęła na przeciw Amerykance Alison Riske. I nie było tajemnicą, że to mistrzyni Roland Garrosa jest faworytką. Dość szybko potwierdziło się to na korcie, bo Świątek błyskawicznie wygrała cztery pierwsze gemy. Później Riske próbowała jakoś zagrozić przeciwniczce, ale zdało się to na niewiele.
W nieco ponad półgodziny Świątek wygrała 6:1 w pierwszym secie. Sytuacja powtórzyła się również w drugiej partii. Polka była po prostu zbyt mocna dla Amerykanki. Serwisy naszej reprezentantki były bardzo dobre, wciąż atakowała w akcjach i nie pozwoliła, aby Riske uwierzyła w zwycięstwo. Panie na korcie spędziły nieco ponad godzinę i po tym czasie Polka zameldowała się w II rundzie turnieju w Madrycie.
Iga Świątek - Alison Riske
Witamy w relacji na żywo z meczu Iga Świątek - Alison Riske. Panie na korcie powinny pojawić się po godzinie 14:00. Bądźcie z nami!
Dzień dobry! Zapraszamy na relację na żywo z meczu Igi Świątek, która w I rundzie turnieju w Madrycie zmierzy się z Alison Riske.
Początkowo wydawało się, że Polka swój mecz w stolicy Hiszpanii rozpocznie się po godzinie 14, ale jak to w tenisie bywa, nie wszystko da się zaplanować co do minuty. Wciąż trwa mecz Badosy z Krejcikową. Hiszpanka prowadzi 6:1, 6:5 z przełamaniem. Jeśli teraz utrzyma swoje podanie, Świątek za kilka minut powinna pojawić się na korcie.
I właśnie zwycięstwo Badosy stało się faktem! Lada moment na korcie powinna pojawić się Świątek i Riske.
Dla reprezentantki Polski będzie to pierwszy mecz w poważny mecz od ponad miesiąca. Świątek ostatni występ zanotowała podczas turnieju w Miami, gdzie swoją przygodę zakończyła na II rundzie, co było sporym rozczarowaniem. Teraz wraca na nawierzchnie, na której odnosiła największe sukcesy. Liczymy, że swoją siłę pokaże już podczas zawodów w Madrycie.
Badosa pokonała Krejcikową. Niebawem Iga Światek - Alison Riske. Polka faworytką ale jej forma to trochę niewiadoma #WTAMadrid
— Dominik Senkowski (@dsenkowski07) April 29, 2021
Wciąż czekamy na obie tenisistki. Panie nie pojawiły się jeszcze na korcie.
I doczekaliśmy się! Panie są już na arenie i przed nami kilka minut rozgrzewki.
Zaczynamy!
1:0
Bardzo spokojny początek w wykonaniu Świątek. Dwa dobre serwisy, jedna bardzo pewna akcja bekhendowa i Polka obejmuje prowadzenie w spotkaniu.
2:0
PRZEŁAMANIE! Wysokie tempo gry narzuciła Świątek. Riske na razie nie nadąża za uderzeniami rywalki. A to rzecz jasna kończy się kolejnymi wygranymi akcjami przez Świątek. Amerykanka na koniec popełniła dwa błędy serwisowe i przegrała swoje podanie.
3:0
W pierwszych trzech gemach Riske wydawała się całkowicie bezradna. Jej udane akcje można policzyć na palcach jednej ręki. Świątek od początku prezentuje się świetnie, dobrze serwuje i wciąż jest w natarciu.
4:0
PRZEŁAMANIE! Nie ma żadnego punktu zaczepienia w grze Riske. Nawet gdy Amerykanka próbuje przyspieszyć i wyprzedzić atak przeciwniczki, zostaje bardzo szybko skontrowana. Riske w dużej mierze zdobywa punkty po niewymuszonych błędach Polki. A to zdecydowanie za mało.
5:0
Nieco dłuższe wymiany niż we wcześniejszych gemach. Riske odbijała zdecydowanie więcej piłek. Przełożyło się to na wynik w tej partii, ale wpływ na zaciętą rywalizację miały również proste błędy Świątek, a Amerykanka miała pierwszą piłkę na przełamanie w meczu. Polka miała w jednej akcji sporo szczęścia, ale zdołała wyjść z opresji.
Riske sprawia wrażenie zaskoczonej szybkością piłki. Jeśli zdobywa punkty, to po błędach Igi, a nie po własnych akcjach. #MutuaMadridOpen
— Krzysztof Sobczak (@K_fSobczak) April 29, 2021
5:1
Pierwszy łatwy gem w wykonaniu Riske. Polka nie zdołała ugrać choćby punktu, ale i tak jest w doskonałej sytuacji. Serwuje po seta!
6:1
Koniec seta! Naprawdę można być pod wrażeniem serwisów Świątek. Często zmienia kierunek, mocno utrudnia życie rywalce i myli się bardzo rzadko. Riske zaczęła grać jednak lepiej i Polka nie wygrywa już tak łatwo kolejnych gemów. Ponownie Świątek musiała bronić się przed stratą podania. Rywalka miała dwie piłki na przełamanie, ale ich nie wykorzystała i Polka doprowadziła sprawy do końca w tym secie.
6:1, 1:0
Przełamanie! Amerykanka była już w bardzo trudnej sytuacji przy swoim podaniu. Przegrywała bowiem 15:40, ale wówczas Świątek zaczęła psuć. Trzy piłki z rzędu wyrzuciła na aut, dzięki czemu Riske ją dogoniła. Polka szybko jednak wróciła do swojej dobrej gry i wygrała premierowego gema w drugiej partii.
6:1, 2:0
Zdecydowanie gorzej serwowała w tym gemie Iga Świątek. Popełniła dwa podwójne błędy serwisowe i nie trafiała pierwszym podaniem. Mimo tego Riske nie zdołała tego wykorzystać i po zaciętej walce Polka znów odskakuje od rywalki.
6:1, 3:0
Przełamanie! Niektóre akcje Polki są naprawdę wyśmienite. Świetnie wyglądają przede wszystkim uderzenia po linii. Wymierzone są na milimetry. Co najważniejsze, dostarczają ważnych punktów. Riske prowadziła już 40:15, ale Świątek doprowadziła do równowagi i znów dała się przełamać rywalce.
6:1, 4:0
- Jezuuuu - krzyknęła Świątek po czwartym w tym meczu podwójnym błędzie serwisowym. Faktycznie szkoda takich pomyłek, bo dają niepotrzebnie energii rywalce. W dodatku Riske po tym błędzie miała piłkę na przełamanie, ale zdenerwowana Świątek ruszyła do przodu i nie pozwoliła się przełamać.
6:1, 4:1
Pierwszy gem na koncie Riske w drugim secie. Choć Świątek miała piłkę na przełamanie, nie zdołała jej wykorzystać. Przy dzisiejszej dyspozycji Polki ciężko jednak uwierzyć, aby role miały się tu zaraz odwrócić.
6:1, 5:1
Świątek jakby podrażniona niewykorzystaną sytuacją sprzed chwili i ruszyła mocno do ataku. Amerykanka była w stanie wygrać tylko jedną akcję. Polka gem od drugiej rundy.
6:1, 6:1
KONIEC MECZU! Było już 40:0 dla Polki i wydawało się, że błyskawicznie zamknie mecz, ale popełniła trzy kuriozalne błędy i przedłużyła nadzieje Riske. Nie na długo jednak, bo przy kolejnej piłce na mecz Świątek była już pewna. Polka zagrała rewelacyjne spotkanie i zameldowała się w II rundzie turnieju!
To wszystko z naszej strony! Dziękujemy, że byliście z nami i zapraszamy na kolejne relacje na sport.se.pl! Do zobaczenia.