Nagrody WTA przyznawane są od 1977 r, a ta najbardziej prestiżowa to tytuł Zawodniczki Roku. W latach 2022 i 2023 plebiscyt wygrała Iga Świątek. Hat-tricka nie udało jej się ustrzelić. Tym razem głosujący wybrali Arynę Sabalenkę. "Aryna Sabalenka została wybrana Zawodniczką Roku po raz pierwszy w swojej karierze po znakomitym sezonie w WTA Tour. 26-latka dotarła do siedmiu finałów w 2024 roku i zdobyła cztery tytuły, broniąc tytułu Australian Open, zdobywając swój debiutancki tytuł US Open i wygrywając WTA 1000 w Cincinnati Open i Wuhan Open. Odzyskała pierwsze miejsce w rankingu w październiku i zakończyła sezon na pozycji nr 1 po czwartym z rzędu awansie do finałów WTA" - napisano w uzasadnieniu, dlaczego to właśnie Białorusinka zasługiwała na ten honor.
ZOBACZ: Iga Świątek straciła punkty przez aferę dopingową! Rośnie jej strata do Sabalenki w rankingu WTA
Deblem Roku wybrano włoską parę Sara Errani - Jasmine Paolini, mistrzynie olimpijskie z Paryża. Zawodniczką, która zrobiła największy postęp, wybrano Amerykankę Emmę Navarro. Odkryciem Roku została Lulu San z Nowej Zelandii, a nagrodę za Powrót Roku przyznano Hiszpance Pauli Badosie.
Iga Świątek trenuje jeszcze w Warszawie, ale już wkrótce poleci do Abu Zabi. Zagra tam w pokazowym turnieju Światowej Ligi Tenisa (19-22 grudnia). Potem już pierwszy oficjalny występ w nowym sezonie - w United Cup (od 30 grudnia). W obu tych zawodach zagra z Hubertem Hurkaczem.