Iga Świątek w piątek pokonała 6:4, 6:4 Amerykankę Caty McNally i było to już jej 59. zwycięstwo w sezonie. Statystyki Polki w 2022 r. są kosmiczne - 59 zwycięstw i tylko 7 porażek. O finał turnieju WTA w Ostrawie Iga Świątek zagra z Jekateriną Aleksandrową. Jeżeli ją pokona, będzie mieć na koncie już 60 zwycięstw w tym sezonie. Wyrówna zatem rekord Karoliny Woźniackiej z 2017 r. To Dunka jest ostatnią tenisistką, której udało się tego dokonać. - Dużo już tych zwycięstw, ale miałabym ich jeszcze więcej, gdybym nie miała wolnych losów w pierwszych rundach - zaśmiała się Iga Świątek, pytana o te statystyki w rozmowie z serwisem WTA. - Żartuję, miło mieć wolne losy - dodała Polka. - Jestem z siebie bardzo dumna, bo regularność zawsze była moim celem. Jestem też podekscytowana, bo wiem, że jest jeszcze wiele elementów gry, które mogę poprawić - stwierdziła Iga.
Iga Świątek zaraz po turnieju w Ostrawie ma wyruszyć do Kalifornii, gdzie rusza kolejny turniej WTA 500. W nocy rozlosowano drabinkę w San Diego, a Polka zacznie od II rundy, w której powalczy z Hiszpanką Garbine Muguruzą albo z Kazaszką Jeleną Rybakiną. Po tym turnieju spokojne treningi w USA i przygotowana do WTA Finals w Teksasie, które rozpoczną się 31 października. W Dallas Iga Świątek ma zakończyć sezon.