Iga Świątek udanie rozpoczęła Roland Garros 2024
Iga Świątek zwyciężała na French Open w 2022 i 2023 roku. Teraz przyjechała do Paryża nie tylko jako obrończyni tytułu, ale też tuż po wygraniu dwóch, niewiele mniej prestiżowych, turniejów WTA 1000 w Madrycie oraz Rzymie. Na początek zmagań nasza reprezentantka wylosowała Francuzję Leolię Jeanjean, która z pewności mogła mówić o sporym pechu, gdy okazało się, że po wygraniu swojej drabinki kwalifikacji już w pierwszym meczu głównego turnieju musiała mierzyć się na zdecydowaną faworytkę całych zawodów.
Iga Świątek odprawia Leolię Jeanjean. Ale pojawiły się małe problemy
Pierwszy set wyglądał dokładnie tak, jak można było się spodziewać – Świątek przełamała rywalkę już w pierwszym gemie i po chwili potwierdziła przełamanie. Jeanjean początkowo starała się grać defensywnie, ale to tylko działało jak woda na młyn dla liderki rankingu WTA, która dobrze wykorzystywała wysokie piłki od rywalki. Ostatecznie przełamała ją jeszcze dwukrotnie i całego seta wygrała 6:1.
Wydawało się, że druga partia będzie wyglądała podobnie, jednak jej początek był więcej niż zaskakujący. Tym razem to Jeanjean przełamała Świątek, a chwilę później miała piłkę na 2:0 przy swoim podaniu. Bardzo wiele zależało jednak w tym meczu od naszej zawodniczki i wiele punktów Francuzki to były po prostu błędy liderki rankingu. A ta w kluczowym momencie poprawiła celność uderzeń i od razu odrobiła stratę przełamania. To wyraźnie podłamało przedstawicielkę gospodarzy, która wygrała jeszcze swoje podanie na 2:2, ale później przegrała wszystkie gemy (w tym dwa swoje serwisowe), zdobywając w nich łącznie tylko trzy punkty. Tym samym Iga Świątek wygrała mecz 6:1, 6:2 i awansowała do drugiej rundy Rolanda Garrosa.