Iga Świątek i Madison Keys w Madrycie zagrają ze sobą już po raz czwarty. Bilans tej rywalizacji to 2-1 dla Polki. Iga Świątek wygrała dwa pierwsze mecze z Amerykanką - kolejno 7:5, 6:1 w Rzymie w 2021 r. i 6:1, 6:0 w Indian Wells 2022. Madison Keys zrewanżowała się Polce w 2023 roku w Cincinnati, wygrywając 6:3, 6:4. - Madison to zawodniczka, która uderza piłki bardzo mocno - mówi Iga Świątek. Atuty wysokiej tenisistki z USA to potężny płaski serwis i mocne uderzenia z głębi kortu.
Ile zarobiła Iga Świątek za półfinał w Madrycie? PREMIE
Iga Świątek awans do półfinału wywalczyła, pokonując 4:6, 6:0, 6:2 Beatriz Haddad Maię. W pierwszym secie zbudowała przewagę 4:1, ale potem do głosu doszła waleczna Brazylijka, a wybita z uderzenia Polka popełniała dużo błędów, przegrywając ważne piłki. Liderka rankingu WTA oddała inicjatywę. Dziwnie usztywniona i przygaszona przegrała pięć gemów z rzędu i całą partię. - Po prostu trochę się spięłam i wszystkie moje ruchy były takie niepewne. Czasami człowiek się zresetuje w kilka punktów i gemów. Dzisiaj potrwało to dłużej. Najważniejsze jest to, że wróciłam i miałam więcej pomysłów w drugim secie. Wiedziałam, że jak będę grała swoje to będzie dobrze - powiedziała po spotkaniu Świątek w rozmowie z reporterką CANAL+ Joanną Sakowicz-Kostecką.
Po niepowodzeniu w pierwszym secie Iga Świątek zgodnie z tradycją skorzystała z przerwy toaletowej. Wróciła na kort skoncentrowana i grała coraz lepiej i skuteczniej. Beatriz Haddad Maia w drugim secie była bezradna. W trzeciej partii Iga znów szybko uciekła, ale dużo było zaciętych gemów, a nieustępliwa Brazylijka ambitnie próbowała odrobić straty. Tym razem jednak dużo większa solidność Świątek zrobiła różnicę. Polka nie straciła już kontroli nad przebiegiem rywalizacji.
Iga Świątek walczy o pierwszy w karierze triumf w Madrycie. Najbliżej była rok temu, ale w pasjonującym finale przegrała 3:6, 6:3, 3:6 z Aryną Sabalenką. Tenisistki w Madrycie walczą w specyficznych warunkach. Na wysokości ponad 600 m n.p.m. gra toczy się szybciej. - Ważny jest odpowiedni naciąg rakiety i nie podejmowanie zbyt dużego ryzyka, bo ciężko kontrolować lot piłek - mówiła Iga Świątek.
WTA Madryt, ćwierćfinał: Iga Świątek - Beatriz Haddad Maia 4:6, 6:0, 6:2