Iga Świątek w trakcie konferencji prasowych zawsze imponuje dojrzałością i ciekawymi wypowiedziami. Dlatego zagraniczni dziennikarze lubią zadawać jej pytania dotyczące nie tylko jej ostatniego meczu. Teraz Iga Świątek została zapytana m.in. o hejt w internecie po przykrej sytuacji, która spotkała Caroline Garcia i znów mówiła o potrzebie lepszej kontroli treści, które docierają do tenisistów. Padło również pytanie, czy poleciłaby uprawianie profesjonalnego tenisa młodym dzieciakom.
Dziennikarz we wstępie do pytania wspomniał, że niektórzy gracze mówili, że tenis to bardzo trudny sport, w którym trzeba być nie tylko dobrym, ale trzeba również przejść bardzo ciężką drogę, żeby zostać profesjonalistą. Następne zagadnął Igę Świątek, poleciłaby tenis młodym dzieciom, mając na uwadze, jak wymagająca jest to dyscyplina sportu.
Ważne jest również to, żeby rodzicie nie zmuszali do tego dziecka, ponieważ w pewnym momencie ich dzieci same to rozgryzą. Powinni po prostu patrzeć na nie z otwartym umysłem i nie upierać się przy wyborze tylko jednego sportu.
- Nie wiem. Myślę, że zacznę o tym myśleć, kiedy będę mieć już własne dzieci - odpowiedziała z uśmiechem Iga Świątek. - Trudno mi oceniać, ponieważ mi akurat się udało (odnieść sukces). Na pewno nie jest to najłatwiejszy sport. Poza tym trzeba być indywidualistą. Znam wiele osób, które prawdopodobnie lepiej pasowałyby do jakiegoś drużynowego sportu. Ważne jest również to, żeby rodzicie nie zmuszali do tego dziecka, ponieważ w pewnym momencie ich dzieci same to rozgryzą. Powinni po prostu patrzeć na nie z otwartym umysłem i nie upierać się przy wyborze tylko jednego sportu. Szczerze mówiąc, nie wiem, co bym powiedziała młodym dzieciom. Myślę, że zawsze zaczyna się od dobrej zabawy, a potem, jeśli dana osoba jest wystarczająco dobra, może spróbować zostać profesjonalistą. A potem, gdy stanie się dorosła, sama zdecyduje - zakończyła Iga Świątek.