Aryna Sabalenka jest w tym momencie jedną z największych rywalek Igi Świątek. Białorusinka zwyciężyła na początku roku w Australian Open, pokonując w finale pogromczynię 21-latki - Jelenę Rybakinę, która okazała się lepsza od Polki w 1/8 finału. Liderka światowego rankingu szybko wróciła do wielkiej formy, podczas turnieju w Dosze, w którym triumfowała, tracąc zaledwie pięć gemów we wszystkich spotkaniach, co okazało się nowym rekordem. Dotychczasowy należał do legendarnej Chris Evert (straciła o dwa gemy więcej w 1981 roku w Lugano). Dwa dni później, Polka wystartowała w Dubaju, gdzie już zameldowała się w półfinale, warto zaznaczyć, że Sabalenka już odpadła po starciu z Barborą Krejcikovą.
Szybka odpowiedź Igi Świątek! Liderka światowego rankingu tak zareagowała na słowa Aryny Sabalenki
Sabalenka w rozmowie z "Arab News", wyznała jaki ma cel na najbliższą przyszłość. - Pierwsze miejsce w rankingu to mój główny cel, bardzo tego chcę. Świątek to kompletna zawodniczka, na korcie porusza się lepiej niż ktokolwiek inny. Jest niesamowita, wyprzedzenie jej będzie niezwykle trudne i dlatego tak bardzo chcę to osiągnąć. Wydaje się to niemożliwe, ale chcę sprawić, aby tak się stało - wyznała Białorusinka.
Świątek została zapytana, o te słowa przez jednego z dziennikarzy podczas turnieju w Dubaju, reakcja liderki światowego rankingu była błyskawiczna. - Tak naprawdę nie zwracam uwagi na to, co robią inne zawodniczki. Wiem, że jest Ons i wiele tenisistek, które są w stanie wygrywać turnieje, zdobywać coraz więcej punktów. Na pewno Aryna jest w dobrej sytuacji po Australian Open. Naprawdę skupiam się tylko na sobie. Nie obchodzi mnie to - skwitowała Polka.
Listen on Spreaker.