Zmagania kobiet podczas turnieju Rolanda Garrosa dobiegły końca. Zwyciężczynią całej imprezy została liderka światowego rankingu - Iga Świątek. Polka w finałowym pojedynku zmierzyła się z Karoliną Muchovą, która w półfinale doprowadziła do niespodzianki i odprawiła z kwitkiem Arynę Sabalenkę. Czeszka w pierwszym secie z 22-latka nie była w stanie przeciwstawić się Świątek, co pokazał wynik we wspomnianej partii - 6:2. W kolejnej odsłonie znowu przewagę zyskała Polka, która zwyciężyła w trzech pierwszych gemach, jednak Muchova nie odpuściła i doprowadziła do stanu 3:3. Spotkanie sięgało zenitu, rywalka 22-latki nie zamierzała składać broni i utrudniała grę Świątek, a nawet wygrała drugą partię. O zwycięstwie zadecydował trzeci set, który był bardzo wyrównany, ale ostatecznie to Polka triumfowała w turnieju Rolanda Garrosa!
Iga Świątek wygrywa turniej Rolanda Garrosa! Emocjonująca wypowiedź Polki
Emocje podczas finału sięgały zenitu, sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, ale ostatecznie to Świątek triumfowała po morderczym boju z Karoliną Muchovą. Po meczu 22-latka zabrała głos i wprost wypowiedziała się o tym triumfie. - Dziękuje! Po pierwsze wielkie gratulacje dla Karoliny. Moja ekipa wiedziała, że mecz z Tobą nie będzie łatwy i mam nadzieje, że zagrasz jeszcze w wielu takich finałach. Gratulacje też dla twojego zespołu, wiem jak ważne są sztaby dla wszystkich zawodników. Nie byłoby mnie tutaj bez mojej ekipy. Wiem, że bywam trudna, ale postaram się poprawić. Wygraliśmy ten turniej mimo, że nie mieliśmy dłuższej przerwy. Dziękuje też mojej rodziny, tyle osób z Polski tutaj przyjechało i czuje waszą miłość. Ogromne podziękowania dla mojego taty, bez niego by mnie tu nie było. Kocham tutaj być, jest to mój ulubiony turniej - powiedziała liderka światowego rankingu nie kryjąc wzruszenia.