- To wysłannicy firmy Babolat, producenta rakiet, z którym współpracujemy już 10 lat - mówi Jerzy Janowicz senior, ojciec Jerzyka. - Przywieźli specjalne maszyny. Najpierw dokładnie zmierzyli i zważyli Jurka, a potem badali siłę i technikę jego uderzeń.
Zobacz również: Hat-trick Agnieszki Radwańskiej. Polka znów z nagrodą WTA Fan Favorite
Dokładne analizy pozwolą wybrać Jerzykowi nowe rakiety na przyszły sezon.
- Takie specjalistyczne pomiary z producentem rakiet mamy po raz pierwszy. To luksus, z którego korzystają przed sezonem zawodnicy z czołówki, o których te firmy najbardziej dbają. Jurek dostał teraz kilkanaście rakiet i w czasie treningów testuje je po kolei, a specjaliści z Francji słuchają jego uwag. Aż miło patrzeć na tę współpracę. Kiedy w końcu Jurek wybierze rakietę, Babolat rozpocznie produkcję sprzętu specjalnie dla niego i będzie mu go dostarczał w nowym sezonie - dodaje Janowicz senior.